Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Ludu... czy Wam brakuje miejsca na tym forum? Chronicznie teroryzujecie moje ogloszenia. A wat mi stad, Wy "classified ad terrorists". Ja o diodach i opornikach, a Wy o slimakach.

MaWi, gdybys byl honorowy, to bys sam sobie dal ostrzezenie!

No, dobra, juz dobra. Tak wiec pociachalem, przenioslem i juz. Ostrzezenia sobie nie dam, bo mam u siebie znajomosci. A wiesz przeciez, ze kumoterstwo to narodowa cecha Polakow

Poza tym zostalem mianowany MAniakalnym WIchrzycielem i byloby to zdrada idealow, gdybym karal sie za wichrzenie (maniakalne) <mrgreen>

gdyby ktos nie rozumial tytulu to niech zobaczy tu

http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C3%B3%C5%82przewodniki

nie kazdy jest zainteresowany w elektronicznych specjalach <bezradny>

bo moze tez pomyslec

o przewodniku pracujacym na pol etatu <rotfl>

digilante pisze:Ludu... czy Wam brakuje miejsca na tym forum? Chronicznie teroryzujecie moje ogloszenia. A wat mi stad, Wy "classified ad terrorists". Ja o diodach i opornikach, a Wy o slimakach.

A nie wiedziałeś ze ślimaki są na tyle silne że mogą świecące diody z bateryjkami nosić na domku ? fajny bajer w ogródku

digilante pisze:MaWi, gdybys byl honorowy, to bys sam sobie dal ostrzezenie!

Digi MAniakalnyWIchrzyciel ma specjalne prawa - tzn jak nabroi to nie ostrzeżenia ale od razu daje sobie bana, poza tym honoru w to nie mieszaj!

gabrjel pisze:A nie wiedziałeś ze ślimaki są na tyle silne że mogą świecące diody z bateryjkami nosić na domku ? fajny bajer w ogródku

Genialny pomysl! Musze to wyprobowac. Oj, chyba sie zglosze po te diody do digiego.

gabrjel pisze:Digi MAniakalnyWIchrzyciel ma specjalne prawa - tzn jak nabroi to nie ostrzeżenia ale od razu daje sobie bana, poza tym honoru w to nie mieszaj!

Dokladnie tak, jak pisze gabrjel – na tym #^$%#*$&^ forum honor to przeciez puste slowo <mrgreen>

Oj, chyba dam sobie bana, bo niebezpiecznie zblizam sie do bandy...

MaWi pisze:
Oj, chyba dam sobie bana, bo niebezpiecznie zblizam sie do bandy...

Tak na tydzien , dla ostudzenia emocji , to moglbys se tego bana przyznac.

Borys pisze:

MaWi pisze:Oj, chyba dam sobie bana, bo niebezpiecznie zblizam sie do bandy...

Tak na tydzien , dla ostudzenia emocji , to moglbys se tego bana przyznac.

To ja zgłaszam request na nowe feature - samodzielne przyznawanie sobie BANANA

przepraszam digi ale wroce do slimakow ...

MaWi pisze:dlatego tez anwi nie stosuje tych srodkow. Slimaki w jej ogrodzie podlegaja eksterminacji metodami znanymi od czasow kamienia lupanego. RIP

ja slimaki upijam piwem - uwielbiaja !
co pare metrow wkopuje sloiczki w ziemie (do polowy) i wlewam do nich troche piwa, slimaki wlaza do sloiczkow, upijaja sie i tam juz zostaja. Po ilosci slimakow w sloikach widac, ze im smakuje <pifko>

a ja ślimaki rzucam sąsiadowi do ogródka <8p>

mówisz najlepiej spić...tylko muszę męża uprzedzić, żeby nie latał po ogródku ze słomką, myśląc, że mu tak piwo za jakąś karę porozlewałam <mrgreen>

ogrodniczka mi się wcięła...ja oczywiście do pomysłu dasty się odnosiłam.
Ogrodniczko, a czy te ślimaki nie maja za blisko? Mogą wrócić.

dasty pisze:ja slimaki upijam piwem - uwielbiaja !
co pare metrow wkopuje sloiczki w ziemie (do polowy) i wlewam do nich troche piwa, slimaki wlaza do sloiczkow, upijaja sie i tam juz zostaja. Po ilosci slimakow w sloikach widac, ze im smakuje <pifko>

Ja sposób piwny zarzuciłam już dawno - owszem, ślimaki uwielbiają piwo i topią się w nim na potęgę, ale potem taką zupę piwną trzeba wylać, a to już ponad moje siły. Dodatkowo do tego piwa ściągają nie tylko ślimaki z własnej działki, ale dzwonią po kumpli i rodzinę z okolicy i potem tabuny pijanych ślimorów włóczą się po okolicy i rozrabiają, a koniec końców cudzych karmić nie będę, bo i własnych za dużo

slimaki od sąsiada pewnie wracają, a je mu znowu przez zywopłot
niestety slimaki są baaaardzo płodne. Ogrodek mam mały i to, że zżarły mi hosty i dzwonki juz im wybaczyłam.Ale jak bym miala naprawdę zadbany ogródek to faszerowałabym chemią.Niestety. Ród ślimaczy nie wyginie, tyle jaj znoszą.
Slimaki niech zdychaja, tylko że to potem ptaki je jedzą i tak w kółko...
Czy oglądaliście film o korporacji chemicznej Monsanto - produkującej popularny sodek chwastobójczy roundap? zgroza.

Wszystko fajnie, ale winniczki też giną przy okazji, a tych mi bardzo szkoda. I dlatego nie faszeruję.
A o roundupie to nawet szkoda gadać... <roll>