Jedziemy do Luksemburga

Rozmowy o wszystkim, ale nigdy o niczym

Moderator: LuxTeam

Dorfi
Posty: 21
Rejestracja: 26-09-2006, 16:16
Lokalizacja: Kraków

Jedziemy do Luksemburga

Post autor: Dorfi »

No i klamka zapadła. Po bardzo długich (i burzliwych) naradach zdecydowaliśmy się na wyjazd do Luksemburga. Wczoraj odbyłam poważną rozmowę z szefem i zgodził się na urlop bezpłatny na 2 lata (trzeba mieć do czego wrócić). Mąż wreszcie będzie mógł odesłać podpisany kontrakt. Ciekawe ile będzie trwało uzyskanie pozwolenia na pracę? Za pierwszym razem trwało 2 miesiące (w 2001r) potem w 2004 czekał pół roku i w międzyczasie się rozmyślił i nie pojechał. Ciekawe ile będzie teraz? Ostatnie pozwolenie skończyło się 3 lipca, chociaż nie wiem czy było do końca ważne, no bo w końcu nie pojechał. Firma powiedziała, że chcą żeby zaczął od grudnia, tylko czy im się uda wszystko tak szybko załatwić?

Dziękuję wszystkim za pomoc i dobre rady (brakuje ikonki z całuskiem).
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

A kiedy macie zamiar sie pojawic na miejscu, bo jezien i zima to tu tak wyglada <pada>
Awatar użytkownika
kajapapaja
Posty: 1875
Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
Lokalizacja: Opole

Post autor: kajapapaja »

jak pośpieszą to zdążą na jesienne słoneczko jeszcze :D
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Dorfi
Posty: 21
Rejestracja: 26-09-2006, 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dorfi »

Tak bardzo to się chyba spieszyć nie będziemy. Teraz wszystko zależy od tego, czy urzędnicy się pospieszą z pozwoleniem na pracę. Jeśli wszystko będzie tak jak zaplanowała to sobie firma to mąż pojedzie pod koniec listopada a ja trochę później, jak już się zadomowi i będe miała do czego jechać.
Ale już sobie planuję co i jak, żeby z nudów nie umrzeć :) .
annika
Posty: 137
Rejestracja: 27-09-2006, 09:42
Lokalizacja: Luxembourg

Post autor: annika »

Dorfi,

moze sie udac. ja moje dokumenty wyslalam pod koniec maja. Wszyscy sie spodzewali, ze pozwolenie zajmie 3 - 4 mies. Tymczasem sie pospieszyli i zdaje sie, ze bylo juz na pocz lipca. Wiec zajelo 1,5 miesiaca.
Dorfi
Posty: 21
Rejestracja: 26-09-2006, 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dorfi »

Nie strasz.
Mój mąż jeszcze nie powiedział w pracy, że odchodzi. Założyliśmy, że się procedury przeciągną i że nie ma co się za wcześnie z pracy zwalniać, żeby się nie okazało, że pracy w Luxie jeszcze nie ma a pracy w Polsce już nie ma. A z czego żyć? Dokumenty poszły w zeszłym tygodniu.
Zaczęliśmy odliczanie.
Dorfi
Posty: 21
Rejestracja: 26-09-2006, 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dorfi »

No i dostaliśmy ( a właściwie mąż dostał) dzisiaj pozwolenie na pracę. Wcale nie trwało to tak długo (1,5 miesiąca).
Tyle, że teraz to narodziły nam się wątpliwości czy jechać :|
Awatar użytkownika
dslonce
Posty: 591
Rejestracja: 02-10-2006, 18:39
Lokalizacja: LU

Post autor: dslonce »

Dorfi pisze:No i dostaliśmy ( a właściwie mąż dostał) dzisiaj pozwolenie na pracę. Wcale nie trwało to tak długo (1,5 miesiąca).
Tyle, że teraz to narodziły nam się wątpliwości czy jechać :|
Pięknie!!!
Gratuluję i nie miejcie już wątpliwości, bo to trudno tak podejmować decyzję ciągle od nowa :)
Przyjeżdżajcie na pewno dacie sobie radę. A zawsze można wrócić - granice nie są zamknięte, a jak macie już wyrobioną dobrą markę w Polsce to doświadczenie za granicą może tylko pomóc w ewentualnym powrocie:)

A fakt, że twój mąż dostał tak szybko pozwolenie bardzo mnie cieszy, bo właśnie udało mi się znaleźć pracę i na dniach będą składane dokumenty o work permi dla mnie :) A zego co piszesz jest sznasa, ża zaraz na pczątku stycznia być może będę mogła zacząć pracować :)
ODPOWIEDZ