Strona 3 z 3
: 27-02-2010, 09:18
autor: AJPG
DZIEKUJE BARDZO !!! to sie nazywa zyczliwy post POZDRAWIAM SERDECZNIE
: 27-02-2010, 10:49
autor: mil.ka
A ja myslę, że kto nie próbuje, ten nic nie osiąga, kto nie podejmuje ryzyka, aby zmienić swoje życie, ten zawsze będzie tkwił w jednym miejscu i użalał się na swój los, albo po prostu będzie nudził się w życiu.
Przecież większość z nas, nawet jeśli jechaliśmy tutaj na pewną pracę, to i tak ponosiliśmy ryzyko, że może coś nie wyjdzie, co będzie z nami, co będzie z dziećmi, czy nie lepiej zostać, gdzie sie jest, a nie jechać w nieznane...nie, nie było tak?
AJPG, najważniejsze, żebyście trzymali sie razem, wspierali się i byli gotowi stawić czoła przeciwnościom życiowym, to już połowa sukcesu.
A na koniec pytanie, dlaczego właściwie wasz wybór padł na Luksemburg?
: 27-02-2010, 12:21
autor: byly
AJPG, optymizm zyciowy to na pewno bardzo cenna cecha i pomoga w trudnych sytuacjach.
Nie bede sie wypowiadal na temat mozliwosci znalezienia pracy na budowie, ale przez dobre pol roku codziennie dojezdzajac do pracy autobusem mijalem taka jedna budowe drogowa, gdzie pracowali - na wyglad - sami poludniowcy. Nie wiem, czy slyszalas, ze w Luksemburgu najliczniejsza mniejszoscia sa Portugalczycy, oni mowia po swojemu i po francusku. Wiec istnieje niestety duze niebezpieczenstwo, ze maz nie bedzie w stanie sie dogadac z majstrem po angielsku, a ty bedziesz miala podobne klopoty, bo w uslugach kroluje francuski. Wiec moze warto poswiecic przed przyjazdem troche czasu na nauczenie sie przynajniej - nie wiem - 100-200 slowo po francusku
Poza tym w sprawach mieszkaniowych Luksemburg to nie Irlandia, gdzie wynajmuje sie kilku rodzinom jedno wieksze mieszkanie. Tego nie przeskoczycie
- 2-3 czynsze jako kaucja na dzien dobry
- prowizja dla posrednika
to sa jednak koszty, z ktorymi trzeba sie liczyc.
: 27-02-2010, 13:51
autor: AJPG
Wiem wiem ze angielski to za malo chociaz jak juz pisalam pewna pani pisala mi ze dali sobie spokojnie rade z angielskie i to nie mowila biegle w tym jezyku
i tez byli tam dlugo...a co mieszkanka to rowniez orientuje sie ze sa kaucje ja w irlandi wynajmowalam sama z mezem dom za 850eur. i tez placilismy kaucje 1700eur.ale wlasnie przed chwila znalazlam ogloszenie ze para zwalnia mieszkanie za 600 czy 650 eur.+60eur.opl. no i bez posrednikow wychodze z zalozenia ze zawsze jak sie szuka to sie znajdzie okazje a 650 to super cena
no musze przyznac ze sie martwimy jak to bedzie ale bez proby nigdy sie nie dowiemy a dlaczego Luksemburg bo czytalismy o nim duzo fajnych informacji ze jest piekny ze dla dzieci to fajny kraj ze nie ma w nim tylu polakow tych niefajnych polakow co w irlandii,londynie,holandii a napatrzelismy sie w irlandii na duzo!!i napewno tez dlatego ze standard zycia jest lepszy i jest to fajne miejsce wypadowe na rozne wycieczki:francja,szwajcaria,blisko hiszpania,portugalia....bo z irlandii to wszedzie musielismy samolotem czy do barcelony czy do rzymu...a to juz wyprawa z corcia a tak samochodem super
My tego wyjazdu nie traktujemy smiertelnie powaznie to raczej chec pomieszkania w innym kraju nauczenia sie jezykow i nauczenia nasza coreczke jezykow chociaz zna troche angielski bo urodzila sie w irlandii...i to chyba sa powody dla ktorych Luksemburg
: 27-02-2010, 14:12
autor: mil.ka
No tak, to wszystko prawda, co piszesz o Luksemburgu, że to fajne miejsce, itd., ale jeśli są to jedyne powody, to może o innych krajach, gdzie mielibyście start nieco łatwiejszy, też da się to powiedzieć?
Bo jednak Luksemburg to nie Anglia ani Irlandia i fakt, że nie ma tylku 'niefajnych' Polaków, też wynika z tego, że aby w ogóle tu zacząć, to trzeba na 'dzień dobry' mieć niezłą kasę. To jest, jak już inni pisali, sprawa zaporowa i tego nie przeskoczycie.
Po prostu nie da się tu znależć pracy chodząc po budowach, ani zakwaterować na waleta do zatłoczonego mieszkania.
: 27-02-2010, 14:41
autor: AJPG
pewnie jest duzo miejsc ale...my nie chcemy mieszkac w dziesiecioro bo mieszkalismy tak przez miesiac(jeszcze nie bylo Coreczki) i myslelismy ze oszalejemy niewyobrazam sobie mieszkania z kimkolwiek..wiec to nawet nie wchodzi w gre...a czym gora wyzsza tym wieksza satyswakcja zdobycia
ja odradzam wyjazd do londynu,irlandii,holandii,belgii,norwegii tam to kazdy moze wyjechac i pracowac pijactwo,zabawa,cpanie wiem cos o tym bo jakas czesc moich znajomych dalsza lub blizsza zyja tam i widza jak tam jest dlatego chcemy Luksemburg podbic ha ha ze tu sa ludzie na poziomie ze tu jest troche chermetyczniej a ze trudniej...to plus
my mamy pieniadze i nie jestesmy robotnicza rodzina ze slaska (nie urazajac takich rodzin ) ktora za tz.chlebem wyjezdza...a jezyki po to sa zeby sie ich uczyc
duzo osob tutaj pisze wielka wyprawa itd ...przeciez to ledwie za granica niemiecka moj maz byl 2x w Legii cudzoziemskiej to byla WIELKA WYPRAWA!!a jechal tam majac 18 lat rowno w urodziny, byl w ONZ-cie,a i tak nasze plany przyszlosciowe to daleko daleko...i mysle ze to co kiedys zrobimy to bedzie WIELKA WYPRAWA
: 01-03-2010, 17:20
autor: hurakami
AJPG pisze:Wiem wiem ze angielski to za malo
Przyjechalem tutaj wylacznie ze znajomoscia angielskiego 5 lat temu. Od razu zaczalem sie uczyc sie francuskiego, co bylo znacznie latwiejsze niz w Polsce, bo mozna cwiczyc nawet w sklepie. I jakos sobie poradzilem.
Teraz w pracy uzywam glownie francuskiego i angielskiego - po niemiecku nie mowie nic, zaczynam natomiast komunikowac sie po luksembursku - wylacznie z praktyki, nie chodze na kursy (ktore nota bene sa bezplatne).
Wszystko zalezy od tego co robisz i gdzie pracujesz. Ale wszystko jest do przejscia, wystarczy tylko chciec.
Pozdrawiam i powodzenia!
h
: 01-03-2010, 19:27
autor: AJPG
SUPER bardzo dziekuje za informacje i tez jestem zdania ze jak sie chce to sie da
ROWNIEZ POZDRAWIAM