Strona 2 z 3

: 11-05-2009, 09:53
autor: bamaza42
...no, ale przeciez Borys nie sprzeda mi ZADNEJ ze swoich fur wypasionych!.... Musze wiec szukac gdzie indziej.... :p

: 11-05-2009, 10:10
autor: mary_81
bamaza42 pisze:No wlasnie, mary - jak to jest z tym zuzyciem paliwa - po roku jazdy auto powinno juz osiagnac swoje optymalne mozliwosci - sprawdzalas?....ile zuzywasz w miescie/na trasie?...
Mnie sie A3 sportback tez podoba, tyle, ze jestem przyzwyczajona do kombi (dlatego sie zastanawiam...) - ta przestrzen bagaznika.... :) No i chcialabym, zeby mi sie narty w bagazniku zmiescily...Masz moze/uzywasz tzw. "tunel centralny", przedluzajacy bagaznik?...jak dlugi bagaz mozna w toto wcisnac?...
Mój 2.0TDI 140KM pali średnio 6,2 (zimą podchodzi pod 6,4). Niestety nie powiem ci, ile w mieście, ile na trasie, bo nigdy nie zwracałam na to uwagi (pewnie dlatego, że więcej niż na paliwo i tak wydaję na buty i inne pierdoły ;) ). Kupiłam go, bo mi się spodobał „od pierwszego wejrzenia” (jest to wersja S Line), dobrze się w nim czuję, świetnie trzyma się drogi, środek jest ładnie wykończony i po roku pachnie tak jak w dniu, kiedy pierwszy raz do niego wsiadłam = jakby był nowy (ale to podobno jakieś spece wąchają i specjalnie wybierają tak plastiki, żeby właśnie tak pachniały <lol> ).

Bagażnik ma 100x83, nie jeżdżę na nartach, więc tutaj ci nie pomogę. Jak jedziemy do PL, spokojnie cały bagaż nam do niego wchodzi (ewentualnie na tylne siedzenie), jedyna sytuacja, kiedy trzeba było złożyc tył, to kiedy wieźliśmy koła.

Ale doszły mnie słuchy, że ty podobno już zdecydowałaś, więc pewnie na nic się zda, to co napisałam <cry>

: 11-05-2009, 10:20
autor: bamaza42
Dzieki, Mary - ja sie wcale nie zdecydowalam...nie, nie....Ten, co tak twierdzi malo spal tej nocy i pewnie mu sie pokickalo.... <lol> Coraz bardziej sie sklaniam do Audi, tyle, ze ten prze ze mnie "badany" model, to jednostka "ekologiczna", z silnikiem 1,9 TDIe, 105KM. Moje obecne auto, nieco wieksze, ma taka sama ilosc konikow - i jak dla mnie - absolutnie wystarcza, wiec nie widze powodu zeby placic za cos, czego i tak nie wykorzystam. No i nie interesuje mnie wersja S Line - nie lubie "sportowych" siedzen :).
A z tym zapachem "nowosci", to rzeczywiscie cos jest - moje auto ma juz prawie 3 lata i dalej "smierdzi" nowoscia....

: 11-05-2009, 10:36
autor: gabrjel
mary_81 pisze:Mój 2.0TDI 140KM pali średnio 6,2 (zimą podchodzi pod 6,4).
Basiu co wybierzesz to już zależy od Twoich subiektywnych odczuć co do wyglądu i przestrzeni :)

Ale jak wybierać silnik to na pewno 2.0 TDI 140KM

: 11-05-2009, 10:43
autor: bamaza42
ja ide w ekologie i znizki... :) ....nie kreci mnie 140, czy nawet 200KM....dasz wiare?... <lol>

: 11-05-2009, 10:47
autor: gabrjel
bamaza42 pisze:ja ide w ekologie i znizki... :) ....nie kreci mnie 140, czy nawet 200KM....dasz wiare?... <lol>
Golf Variant VI:

2.0 TDI CR DPF - 143gr CO2
1.9 TDI DPF - 139gr CO2

Naprawdę Ogromna różnica :)

A z DPF* obydwa mają 50€ w dół

*particle filter/filtr cząsteczek stałych

: 11-05-2009, 10:59
autor: bamaza42
gabrjel pisze:A z DPF* obydwa mają 50€ w dół

*particle filter/filtr cząsteczek stałych
Och, dzieki za objasnienie....patrz, a ja zachodzilam w glowe, co to jest to PDF (wzglednie FAP) w specyfikacjach.... :p

Gwoli scislosci - 137g/km, ale nieistotne...

Ale juz A3 1.9TDIe (105KM), oczywiscie DPF.... <jezykoczko> wypluwa "tylko" 119 g/km CO2...a wiec sie lapie... :)

: 11-05-2009, 12:21
autor: gabrjel
bamaza42 pisze: Och, dzieki za objasnienie....patrz, a ja zachodzilam w glowe, co to jest to PDF (wzglednie FAP) w specyfikacjach.... :p
nie PDF a DPF - Diesel Particle Filter, żeby tak mocno nie dymił jak się gazuje
bamaza42 pisze:Gwoli scislosci - 137g/km, ale nieistotne...
139 z DPF 137 bez DPF
bamaza42 pisze: Ale juz A3 1.9TDIe (105KM), oczywiscie PDF.... <jezykoczko> wypluwa "tylko" 119 g/km CO2...a wiec sie lapie... :)
poniżej 120 więc jest dopłata od państwa o ile się nie mylę....

: 11-05-2009, 13:22
autor: bamaza42
Oczywiscie, Pdf...to cos innego (TEZ wiem, co... :p )
gabrjel pisze:bamaza42 napisał/a:
Gwoli scislosci - 137g/km, ale nieistotne...


139 z DPF 137 bez DPF
137 oczywiscie z DPF, czy jak go tam zwal...ale nie istotne...
gabrjel pisze:
poniżej 120 więc jest dopłata od państwa o ile się nie mylę....
oczywiscie, ze jest - przeciez napisalam, ze sie "lapie"... :)

: 11-05-2009, 13:39
autor: byly
Bama, jak ma byc sexy mobil, to moze ten:

http://www.peugeot.de/ihr_peugeot/model ... ot_308_cc/
http://www.speedheads.de/auto/zukunft/b ... 145-46.jpg


w bialym kolorze, a Ty w chustce na glowie smigasz po wioskowych bulwarach ;) Od kawalirow bys sie mogla odgonic

: 11-05-2009, 13:46
autor: jespere
bama, idziesz w doplaty, a nie w ekologie, skoro nie chce ci sie przetlumaczyc tych trzech literek.
Ale zgodze sie w zupelnosci z Toba, co do mocy 105. Znam ten silnik ze skody octavii, ktora jest ciezsza od golfinki. Dynamiczny, szybki i oszczedny. predkosc maksymalna, ktora mozna bylo utrzymac (a nie rozwinac z gorki) to 210km. Jak Cie znam potrzebujesz duzo mniej. Za to spalanie - rewelacja! Normalnie 5,5l (miasto+autostrada), rekord to 7,5 litra - ale nie bede Ci opowiadal jak i ile jechalem, bo do dzis mi sie wlosy jeza :)
My wife za to bawila sie w pobijanie odwrotnych rekordow, takich jak 3,8 - 4,4l/100.

: 11-05-2009, 14:25
autor: bamaza42
jespere pisze:bama, idziesz w doplaty, a nie w ekologie, skoro nie chce ci sie przetlumaczyc tych trzech literek.
lomatko, alescie sie chlopaki czepili :p wbrew pozorom - wiem, co znacza te 3 literki, a ze misie raz ich kolejnosc pokickala?.... <oops>
jespere pisze:to 210km. Jak Cie znam potrzebujesz duzo mniej.
nie wiem, czy duzo, ale pewnie, ze mniej....az tak to mi sie raczej nigdy nie spieszy :p

No a rekordy twojej zonki, to chyba ponizej tego, co podaje producent (i na pewno przy predkosci znacznie ponizej 210... ) :p

: 11-05-2009, 14:27
autor: bamaza42
byly pisze:w bialym kolorze, a Ty w chustce na glowie smigasz po wioskowych bulwarach
Ok, jak juz dojde do takiego poziomu zarobkow, ze bedzie mnie stac na kupno i utrzymanie 3 samochodow, to jednym z nich byc moze bedzie jakies cabrio.... <lol>

: 11-05-2009, 20:18
autor: misio
jespere pisze:bama, idziesz w doplaty, a nie w ekologie, skoro nie chce ci sie przetlumaczyc tych trzech literek.
Ale zgodze sie w zupelnosci z Toba, co do mocy 105. Znam ten silnik ze skody octavii, ktora jest ciezsza od golfinki. Dynamiczny, szybki i oszczedny. predkosc maksymalna, ktora mozna bylo utrzymac (a nie rozwinac z gorki) to 210km. Jak Cie znam potrzebujesz duzo mniej. Za to spalanie - rewelacja! Normalnie 5,5l (miasto+autostrada), rekord to 7,5 litra - ale nie bede Ci opowiadal jak i ile jechalem, bo do dzis mi sie wlosy jeza :)
My wife za to bawila sie w pobijanie odwrotnych rekordow, takich jak 3,8 - 4,4l/100.
Licznik ci MOCNO przeklamuje... ciekawe bo w Golfie z takim samym silnikiem da sie jechac 190... lub nawet mniej. Nie myl Skody z F1.

: 11-05-2009, 20:32
autor: MaWi
Na podstawie obserwacji z urzadzen do pomiaru predkosci stojacych przy luksemburskich drogach, dodatkowo wspomaganej odczytem z urzadzenia GPS potwierdzam slusznosc wypowiedzi ob. misia ;) w kwestii przeklaman licznika, przynajmniej jesli chodzi o samochod skoda superb (nb. w octavii montowany jest ten sam licznik, dosyc charakterystyczny, bo od 120 km/h zmienia sie w nim podzialka i kolejne liczby sa wypisane na cyferblacie nie co 20 km a co 30 km).

Tak wiec, rzeczony predkosciomierz pokazujac np. 50 km/h ma tak naprawde na mysli ok. 43 km/h, stowka jedziemy majac na liczniku jakies 117 km/h, natomiast autostradowe 130 km/h osiagamy majac na liczniku jakies 148 km/h. Moj rekord (o ktorym kiedys pisalem) na prostym odcinku 4 pasmowej autostrady w okolicach Rammstein to licznikowe 245 km/h, ktore tak naprawde wynosilo gdzies ok. 221-225 km/h.

Reasumujac – predkosciomierz (z tego co wiem, nie tylko w skodzie, ale w wiekszosci samochodow osobowych) zawyza realna predkosc poruszania sie pojazdu o jakies 5–8%. Taka jest niestety prawda i lepiej sie do tego przyzwyczaic, a nawet polubic ;) Np. w miescie (jesli warunki na to pozwalaja) pozwalam sobie na jazde z 65 km/h na liczniku, wyladowujac tym samym nadmiar hormonow ;) ale gdzies w podswiadomosci wiem, ze to zaledwie 53 km/h, wiec na taki wynik zaden radarowiec nie powinien mnie targac za prawo jazdy ani tez za kieszen ;) (co zreszta potwierdzaja mijane wyswietlacze z charakterystycznym napisem "Vous roulez..." )