Strona 4 z 4

: 13-09-2008, 10:50
autor: MaWi
bamaza42 pisze:no, ponizej 20 000....
Bama, jesli wiec uderzasz do mnie (a konkretnie do mojego watku nt. kupna nowych opon sprzed kilku tygodni), to osmielam sie zauwazyc, ze startujemy w roznych kategoriach. Ja wlasnie oddalem auto do przegladu po 90 000, a mam je niemal dokladnie tyle co ty. Tak wiec u mnie wypada gdzies jakos 40 000 rocznie. I nie to zebym sie chwalil – sam bym chcial, zeby mialo przebieg ponizej 10 000 po 3 latach, ale coz poradzic – nie ma i juz nie bedzie mialo :( Skoro wiec mam za soba 90 000, to i chyba nic dziwnego, ze jeden komplet moich opon zdobi juz jakis plac manewrowy, czy – kto wie – moze nawet robi za odbojniki na jakims nabrzezu dla jachtow <mrgreen>

: 13-09-2008, 10:59
autor: Haga
Apachem lub Harrierem to bym chciała spróbować... <aniolek>
Rozmarzyłam się...

Tylko gdzie go trzymać?
Czy dach by wytrzymał?

A poza tym w takich wojskowych to pewnie trzęsie?

: 13-09-2008, 12:19
autor: gabrjel
Bama nie chcę się chwalić jakie mam auto... ale Ty wiesz...

Różnica miedzy takim autem a innym mniejszym jest przede wszystkim:
1.czy jedziesz 100 czy 200 w aucie czujesz się tak samo
2.w tym aucie ma się co zgniatać...
3.komfort jazdy jest nie porównywalny
4.masa auta robi różnicę... one się trzyma drogi a napęd 4x4 powoduje że zmieniejsza się prawdopodobieństwo "przekombinowania" na jakimś manewrze...

więc reasumując
wszystko zależy od tego ile za te kilka godzin chcesz zapłacić więcej :P

p.s.
chyba a na klawiaturze Ci nie działa - gabrjel

: 13-09-2008, 13:17
autor: misio
bamaza42 pisze:
misio pisze:Bamaza, jaka masz pojemnosc slinika w aucie?
pojemnosc?....1.5...a jaki to ma wplyw na zuzycie opon?.... <bezradny>
anwi pisze:A ile kilometrów robisz rocznie?
Co do opon. Twoj silnik jest lzejszy od tutaj "opisywanych" <mrgreen>

Ale ja nie o tym. Znajac pojemnosc jestem w stanie obliczyc jaka mozesz miec srednia. No wiec przyznaj sie bez "bicia" ze troche cie fantazja ponosi z ta srednia.

Zeby miec 140 srednia musiala bys jechac naprawde 180-200 z przystankami. Jesli nie robisz ich, to musiala bys jechac non stop.

: 13-09-2008, 13:38
autor: gabrjel
:)

haha :)

może nie fantazja ale matematyka :)

p.s. - tutaj można sobie pomarzyć:
http://video.msn.com/video.aspx?mkt=pl- ... 9a94f87ae4

: 13-09-2008, 18:33
autor: bamaza42
Zeby miec 140 srednia musiala bys jechac naprawde 180-200 z przystankami. Jesli nie robisz ich, to musiala bys jechac non stop.
Chcialabym zauwazyc, ze tu to fantazja poniosla...ale gAbrjela....ja napisalam, ze mam zwykle przez Niemcy +/- 120....a 180 jade...jak sie zagapie i noga mi opadnie, znaczy tylko momentami....a przewaznie nieco wolniej. No i srednia nie jest liczona wg mnie na postojach, a wylacznie w jezdzie i nie ja to wyliczam, tylko moj, jak to mowicie - komputer pokladowy, a czasem i pan Andrzej-nawigator :)

: 13-09-2008, 18:37
autor: bamaza42
gabrjel pisze:p.s. - tutaj można sobie pomarzyć:
http://video.msn.com/vide...56-3f9a94f87ae4
...ale o co chodzi z tym linkiem?....nie lapie...

: 13-09-2008, 19:47
autor: jeremijo
Bamaza JA popieram co do predkosci nie za szybko ja nie przekraczam 140km na godzine tylko chodzilo mi o to ze na tej trasie po prostu nie ma korków , duzo 3 pasmówek i co najwazniejsze mało robut drogowych ,dlatego polecam ci ta trase i innym

: 13-09-2008, 22:35
autor: bamaza42
gabrjel pisze:Poleciłbym Ci Passata B4 - ostatnia naprawdę dobra konstrukcja z silnikiem 1.9TDI 90KM 1Z - jak to się mówi przepali wszystko oprócz krupnioka na kościach...

A auto nie jest drogie , nie kusi złodziejów i ma 106L bak na ON... i jak umiejętnie jedziesz to na tych 106L robisz 2000km... mi się udało 1800km (jednak kusiło czasami przycisnąć)...

Tylko że Ty tylko nowe auta...
Passat - niekusi zlodziei?...hmmm moze i nie....ale co Ty mi proponujesz?...tylko 90 KM?...toz to dla emeryta... :) No i nie wiem jak rozumiec ostatnia uwage....znaczy wersja/model juz nie produkowana?...oczywiscie, ze musi byc nowe!!! Juz sie najezdzilam "secondhandami"....zawsze wiekszy problem przy sprzedazy, a poza tym, jak Ci tlumaczylam juz kiedys - ja jestem baba i dla mnie auto musi przede wszystkim jezdzic i nie psuc sie...a tego wieksza gwarancja pzry aucie nowym....a nawet jak sie popsuje, to w ramach gwarancji fachowcy sie nim zajma... :)

: 14-09-2008, 02:16
autor: gabrjel
bamaza42 pisze: Passat - niekusi zlodziei?...hmmm moze i nie....ale co Ty mi proponujesz?...tylko 90 KM?...toz to dla emeryta... :) No i nie wiem jak rozumiec ostatnia uwage....znaczy wersja/model juz nie produkowana?...oczywiscie, ze musi byc nowe!!! Juz sie najezdzilam "secondhandami"....zawsze wiekszy problem przy sprzedazy, a poza tym, jak Ci tlumaczylam juz kiedys - ja jestem baba i dla mnie auto musi przede wszystkim jezdzic i nie psuc sie...a tego wieksza gwarancja pzry aucie nowym....a nawet jak sie popsuje, to w ramach gwarancji fachowcy sie nim zajma... :)
Tego modelu nie kusi... co do naprawy - to naprawdę ostatni udany model VW - jeśli chodzi o blachy to pancernik... jeśli chodzi o zawieszenie to czołg...
Kupujesz takowego za 10000zł - robisz mu duży przegląd za 5000zł i wymieniasz wszystko co "może" być podejrzane - robisz kolejne 100000km i co 15000km wymieniasz olej... i lejesz paliwo... zero problemów - ja tak zrobiłem 7 lat temu... jedyna naprawa to jak zrobiłem BUM... skasowałem 3 samochody - dwa pojechały a Citroen do kasacji (złożył mu się dach i siadło hydrauliczne zawieszenie) - ja byłem uparty bo wymieniłem maskę - naprawa z malowaniem 1500zł... gdyby mi ktoś dał takiego jak B4 z przebiegiem jak w Audi to od ręki się zamieniam... bo ten samochód jest praktycznie bezobsługowy...

4 lata temu go sprzedałem rok temu przyjechał się do mnie pochwalić właściciel i podziękować... że dobre auto... i napalił się na mojego B5, ale wtedy nie chciałem go sprzedawać - a wręcz mu go odradziłem...

co do tych 90KM - to mogłabyś się zdziwić co robią koniki z autem które ma 1250kg wagi... sam się zastawiam co innego jest w tym moim Audi że waży 550kg więcej od Passata - a jest mniejsze w środku...Akumulator większy ? grubsze ściany ?

: 14-09-2008, 10:54
autor: misio
Ten watek chyba dotyczy drogi przez Niemcy...

Teraz sie zacznie wmawianie ze auto kilkunasto letnie sie nie psuje i jest cacy. Ideologie powielane przez ludzi w sumie powoduja to ze sami zaczynamy w nie wierzyc...

Tak czy siak, to jest oszukiwanie samego siebie.

: 14-09-2008, 15:24
autor: gabrjel
Misio
ten temat
http://www.polska.lu/viewtopic.php?p=23040
i ten powyżej...

Co Ty bierzesz? <rotfl> <8p> <lol> <lol> <lol>

: 14-09-2008, 16:59
autor: misio
Drazni cie sa osoby co maja odwage powiedziec prawde?

Po prostu nie mam zwyczju ulegac ogolnie przyjetym opiniom stworzonym przez masy, ktore nie maja wlasnego zdania. Ot tyle. Wiesz, strasznie nie lubie cukrowego slowotoku. Cukier najlepiej stosuje sie w herbacie.

: 14-09-2008, 17:21
autor: gabrjel
Więcej luzu misu... emotikonek nie widziałeś ?

co do aut to różne są opinie... ja mam taką i mam do tego prawo... no chyba że uważasz że nie mam prawa do swojej opinii..

eh "over and out"....

: 14-09-2008, 18:47
autor: misio
Bron Boze, masz prawo. Tylko, ze:

1. Watek dotyczy drogi przez Niemcy :)
2. Opisales tego Passata jak cudo techniki samochodowej :)

Konczymy tu i przenosimy sie na inny temat hi hi hi <mrgreen>