pchły w mieszkaniu

Rozmowy o wszystkim, ale nigdy o niczym

Moderator: LuxTeam

Awatar użytkownika
szymbi
Posty: 740
Rejestracja: 11-08-2006, 14:44
Lokalizacja: Sirzenich / Poznań

pchły w mieszkaniu

Post autor: szymbi »

Czy ktoś z Was ma może praktyczne doświadczenie lub ugruntowaną wiedzę jak zwalczyć pchły (zapewne odzwierzęce - mamy kota i królika), które zadomowiły się w naszym mieszkaniu i zamiast gryźć zwierzaki, pastwią się nad nami? Dodam od razu, że zwierzaki są odpchlone jak trzeba i się nie drapią, a więc najprawdopodobniej ludzka krew zasmakowała pchłom lepiej. Ugryzienia pojawiają się przede wszystkim po nocy, ale także ni stąd ni zowąd w dzień. Walka trwa już od półtora miesiąca i wypróbowaliśmy parę preparatów, którymi spryskane zostały wszelkie dywany, materace, kanapy, częściowo odzież, miejsca wokół legowisk zwierząt itd. Pościel prana była czasem nawet codziennie, odzież zmieniana bezwzlędnie codziennie itd itp. Co można jeszcze zrobić we własnym zakresie, zanim pójdzie się do specjalistycznej firmy, która zagazuje nam mieszkanie tak, że nie tylko pchła tam nie będzie chciała mieszkać, ale i my sami...? Czy można pchły jakoś odstraszyć i wyprosić z mieszkania, skoro zabić ich się najwyraźniej nie da? Są jakieś preparaty, czy inne świństwa, od których one uciekają?
Awatar użytkownika
szymbi
Posty: 740
Rejestracja: 11-08-2006, 14:44
Lokalizacja: Sirzenich / Poznań

Post autor: szymbi »

Aha, dodam jeszcze, że to nie są takie ilości krwiopijców, żeby je można było zobaczyć, jak stadnie sobie skaczą. Przez te prawie 2 miesiące złapaliśmy raptem 2 pchły, a widzieliśmy jedną niedoścignioną. Gryzą potajemnie, ale ślady ugryzień są charakterystyczne.
gabrjel
Posty: 1654
Rejestracja: 10-01-2008, 11:22
Lokalizacja: profil nieaktywny

Post autor: gabrjel »

Miałem problem z muchami - kupiłem teraz w PL takie jakieś "ścierwo" co zabija wszystko - wychodząc rano wypsikałem dobre 20sekund na cały pokój i kuchnię i zostawiłem do powrotu z pracy - od dwóch dni nie widzę pająków ani much - po prostu wszystko wsiąkło.... mam dwie takie buteleczki.. w spray'u

zalecenia są spryskać i po 10 minutach wywietrzyć na pomieszczenia do 30m2 nie pryskać dłużej jak 5 sekund... ja wietrzyłem po 9h pryskałem 20 sekund
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Awatar użytkownika
aleksandra12b
Posty: 112
Rejestracja: 27-12-2007, 13:29
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: aleksandra12b »

no coz... mielismy podobny problem. Niestety pomoglo tylko zostanie przyneta, wylapanie i beztialskie potopienie wszystkich pchel.
W jednym z gorszych przypadkow, dywan zostal unicestwiony wraz z mieszkancami.
Awatar użytkownika
szymbi
Posty: 740
Rejestracja: 11-08-2006, 14:44
Lokalizacja: Sirzenich / Poznań

Post autor: szymbi »

aleksandra12b pisze:no coz... mielismy podobny problem. Niestety pomoglo tylko zostanie przyneta, wylapanie i beztialskie potopienie wszystkich pchel.
W jednym z gorszych przypadkow, dywan zostal unicestwiony wraz z mieszkancami.
No tak, ale tak można zrobić jak te ścierwa widać, a w tym przypadku widać tylko efekty...
Awatar użytkownika
aleksandra12b
Posty: 112
Rejestracja: 27-12-2007, 13:29
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: aleksandra12b »

no coz, to jak wyjazd na ryby... siadasz sobie na stoleczku i czekasz jak przykica sie najesc...

wiem, to nie jest smieszne, i wiem dobrze jakie te efekty o ktorych mowisz sa bolesne. Moze ktos poradzi cos lepszego, ale w moim przypadku zadzialalo tylko fizyczne wybicie.
Awatar użytkownika
minka
Posty: 334
Rejestracja: 26-09-2006, 17:10
Lokalizacja: Hiefenech

Post autor: minka »

z tego co kojarze to odkurzacz o duzej mocy ssania jest dobry + goraca woda z chlorem? Ale tu nie jestem pewna (to do podlog). Pchly nie lubia amoniaku i naftaliny. Ja tez nie, bo mi przypomina upiorny zapach starych futer z nutrii trzymanych przez PRLowskie elegantki <mrgreen>
Trzeba trzepac posciel systematycznie. Nie lubia zapachu rozy, miety dzikiej i paproci. Mozna liscie czy platki rozlozyc na materacu czy przy lozku.
No i mozna kupic srodek u weterynarza nie tylko dla zwierzat. Oni wiedza o co chodzi wiec cos poleca. Zreszta w kazdym sklepie dla kota i psa tez maja.
Awatar użytkownika
xtheo7
Posty: 929
Rejestracja: 26-09-2006, 19:48
Lokalizacja: ettelbruck / waw

Post autor: xtheo7 »

To powinno pomoc: wyglada mi na odpchliwacz typu hasta avista terminator & last judgement....

http://www.valmour.fr/fiches-conseils/c ... tAodHHAuXg
ODPOWIEDZ