Strona 1 z 2

Czy sprzedawca moze odmowic zaplaty w Euro?

: 23-11-2007, 14:20
autor: digilante
Duzo sprzedawcow ma tutaj notatki przy kasie ze nie akceptuja 200 lub 500 euro. Czy to jest legalne?

Na przyklad w RPA jest prawo ze sprzedawca nie ma prawa odmowic zaplaty w oficialnej panstwowej walucie, wiec teoretycznie mozna by kupic auto i zaplacic monetami 1 centowymi. Tu nie jest tak samo?

Troche mnie to wqrwia ze unia europejska ma takie i takie monety i papiery, a jakis tam sobie sprzedawca moze wybierac czym mozna placic.

Wlasnie mi baba nagadala w Shell na Neudorf ze dalem 100 euro za zakup. Wiecej juz tam nie bede chodzil.

To nawet podobne do Polski i Ukrainy gdzie zawsze sie jak idioci pytaja "A moze Pan ma trzy groszeeeeeeeeeee?" Gdybym mial, to bym dal. Nie jest to matematyczna zagadka.

Grrrrrr. <evil>

: 23-11-2007, 14:45
autor: bamaza42
boja sie falszywek...?...jak "kupia" falszywa 10, 20, czy nawet 50-ke, to strata nie taka wielka, ale juz 100-200, czy nawet 500 (jest taki banknot??!!), to juz duuuza strata...

Re: Czy sprzedawca moze odmowic zaplaty w Euro?

: 23-11-2007, 14:46
autor: Agata
Nie wiem, jak to jest z odmowa przyjecia 'duzych' banknotow, ale chyba jakis czas temu byla jakas afera ze sfalszowanymi banknotami. I moze te zwykle malutki maszynki przeswietleniowe nie daja sobie rady z rozszyfrowaniem podrobek? Dla mnie osobiscie to nie jest jakis duzy problem. Nie nosze przy sobie duzo gotowki i tyle. Wyjmujac z banku pare tysiacy euro mozna zawsze poprosic o inne banknoty.

Co do platnosci monetami 1-centowymi to niestety, to nie jest takie proste. Ostatnio ogladalam niemiecki program konsumencki z cyklu Jak sie obronic przed 'wyzyskaniem'. Nie pamietam dokladnie kwoty, ale czlowiek chcial zaplacic hydraulikowi 1-centowymi monetami, ktore uzbieral w duzym sloiku. Mozna to oczywiscie zrobic, ale jest jakis limit. Nie pamietam ile, ale na pewno nie pare tysiecy euro... Nie sadze nawet, ze jest to 100 euro.

Z drugiej strony wyobraz sobie, ze Twoj pracodawca wyplaca Tobie wynagrodzenie w centach i jedziesz do domu z kilkoma workami ;-)

Re: Czy sprzedawca moze odmowic zaplaty w Euro?

: 23-11-2007, 14:53
autor: wilqs72
digilante pisze:Duzo sprzedawcow ma tutaj notatki przy kasie ze nie akceptuja 200 lub 500 euro. Czy to jest legalne?
Ja tam chętnie zaakceptuję banknoty 200€ a nawet 500€, i to w dowolnych ilościach ;)
digilante pisze:Na przyklad w RPA jest prawo ze sprzedawca nie ma prawa odmowic zaplaty w oficialnej panstwowej walucie, wiec teoretycznie mozna by kupic auto i zaplacic monetami 1 centowymi. Tu nie jest tak samo?
No pewnie, że tu nie jest tak samo - jeszcze się nie zorientowałeś, tu sprzedawca jest panem sytuacji - jak nie chce, to ci nic nie sprzeda, i "co mi pan zrobi?". Przecież właśnie za to kochamy ten mały kraj, czyż nie?
digilante pisze:Wlasnie mi baba nagadala w Shell na Neudorf ze dalem 100 euro za zakup. Wiecej juz tam nie bede chodzil.
Dobrze, że ci nie kazała paliwa z baku wypompować i oddać :D
digilante pisze:Grrrrrr. <evil>
Digi - wyluzuj, za chwilę "łikend", napij się piwa albo jakiego innego zacnego trunku (żubrówka z sokiem jabłkowym powinna być OK, do kupienia w Match'u) i świat od razu nabierze innych kolorów :-)

: 23-11-2007, 14:55
autor: digilante
Bamazo! Przeciez elita tylko i wylacznie nosi banknoty 500 euro w portfelach (mniejsze wyzucaja aby portfel ze skroki krokodylowej nie byl za ciezki). Problem ze nic juz sie tym nie kupi bo sprzedawcy sie boja wziasc ;)

Ok, placenie w centach to ekstrema i zgadzam sie ze jakis limit powinien byc. Ale, unia ma banknoty 200 i 500, i przy zakupie kilku biletow do kina powinienem moc tymi zaplacic.

Rozumiem tez problem z sfalszowanymi banknotami, wiec to tez troche wina Unii. W koncu to nie sprzedawcy wina ze sa falszywe banknoty i centralny bank powinien im za to placic.

Ale w sumie, po co miec banknot 100 lub 200 lub 500 jezeli nie mozna nim placic?

: 23-11-2007, 15:00
autor: digilante
Tak Wilqs, masz racje... jakos ta "road rage" co jest normalna w RPA (zabijaja sie tam rowno ze ktos komus parking zabral) za powoli ze mnie wyplywa. Dobrze ze tu niewolno miec broni bo bym ta babe postrzelil <mrgreen>

Zubrowke uwielbiam ale zostala tylko jedna wiec szkoda otwierac. Ta w Matchu jest dobra? Jest tez jakas inna w Auchanie, ktos probowal?

: 23-11-2007, 15:11
autor: wilqs72
digilante pisze:Ta w Matchu jest dobra?
Ta w Match-u to prawdziwa żubrówka, made by Polmos Białystok, wersja exportowa a nie żadna podróba spod znaku "Bison Vodka", kosztuje coś koło 10EUR (może 12) za 0.7l, więc da się przeżyć.

: 23-11-2007, 15:13
autor: digilante
Oooooo... to juz wiem gdzie bede jechal po pracy ;)

: 23-11-2007, 15:34
autor: kajapapaja
byłam dziś w cactusie na begeńskiej - i wyborowa i żubrówki po 9,50 w promocji <mrgreen>

: 23-11-2007, 15:39
autor: bamaza42
digilante pisze:Bamazo! Przeciez elita tylko i wylacznie nosi banknoty 500 euro w portfelach
...kurcze - to mi do elity baaardzo daleko jednak <cry> ...ja mam w portfelu zwykle glownie "plastik" <oops> , z gotowka duzo gorzej - do tego stopnia, ze jak chce kupic np. paczke gumy do zucia, to musze wejsc do sklepu i zrobic jakies wieksze zakupy, zeby moc karta zaplacic... zawsze zapominam o "sciane" (co wydaje pieniadze) zahaczyc...
(zahaczyc...? czy moze zachaczyc?...toz to od haka, nieprawdaz?) <bezradny>

: 23-11-2007, 15:45
autor: wilqs72
digilante pisze:Oooooo... to juz wiem gdzie bede jechal po pracy ;)
Tylko pamiętaj starą dewizę, spotykaną w lokalach gastronomicznych jeszcze za czasów PRL-u:
Piłeś - nie jedź, nie piłeś - wypij. <szampan>

: 23-11-2007, 17:14
autor: zb567
Czesto mozna sie spotkac z informacje, ze banknoty 200 i 500 euro nie sa akceptowane, dlatego ze sa najczesciej falszowane. Jest to totalne bzdura, nie znajdujaca odzwierciedlenia w statystykach Europejskiego Banku Centralnego zgodnie z ktorymi banknoty 200 i 500 euro sa najrzadziej falszowana, gdyz to wlasnie je najuwazniej sie sprawdza...

Na marginesie dodam iz rzeczonymi banknotami nie zaplaci sie za autostrade we Francji, o czy zreszta informuja duze tablice informacyjne stojace tuz przy drodze...

falszowanie banknotow

: 23-11-2007, 17:33
autor: Iris
Sluchajcie, z tego co wiem to banknoty 50 EUR sa najczesciej falszowanymi- a nie 200 i 500..Wg. prawa ( spytalam prawnika przed chwila) zaden sprzedawca nie ma prawa odmowic przyjecia jakiegokolwiek banknotu.Jezeli to robi to tylko dlatego, ze sa "za grube" i nie ma potem mniejszych zeby miec na "reszte".
Nie dajmy sie zahukac i nieustepujmy! jak jej sie nie podoba - np. tej na stacji Shella to niech sobie idzie i rozmieni na drobniejsze.
Pozdrawiam

: 23-11-2007, 19:29
autor: Eneko
A na Howaldzie jak zwykle Ameryka. Na Shellu mają czytnik i nie wahają się przyjąć żadnego banknotu :D

: 23-11-2007, 20:53
autor: Katerina
OD BANKNOTOW do POLSKIEJ WODKI <?> ......... jesli jestesmy w temacie wypitek to dlaczego WYBOROWA,SOBIESKI,ZUBROWKA w Cactusie w Bertrange niby takie oryginalne a maja "moc" tylko 37,5? :/ profanacja naszego dobra narodowego.....