Tak ale czy panda odnosił się do rządów czy do osoby ?
Raczej to drugie.
Większość ludzi nie chce pamiętać, nie wie, albo reprezentuje totalna ignorancje dotycząca rożnych zwrotów historii.
Dla negujących przeszłość TM polecam wypowiedz Jaruzelskiego (vide 'my go już znaliśmy i łatwiej nam było go zaakceptować':
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 66773.html
A także L. Walesy:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 66789.html
Wiec jeśli ktokolwiek chce opisywać TM - niech zrobi to porządnie, a nie wybiorczo. A ocenę pozostawi historii.
A co do bamazy i innego topica polecam ten link:
LINK1 albo LINK2
Smutna wiadomosc...
Moderator: LuxTeam
gabrjel - litosci - nikt tu niczego nie neguje, a przytoczone przez Ciebie wypowiedzi tylko dowodza, jakiej miary/klasy byl to czlowiek. Wielka to sztuka byc szanowanym jednoczesnie przez Jaruzelskiego i Walese... nie uwazasz?
A twoich kwejkowych linkow wogole nie lapie - wtf? to do mnie niby?...ale zostaw moze tu ten temat, bo sie bie godzi...
A twoich kwejkowych linkow wogole nie lapie - wtf? to do mnie niby?...ale zostaw moze tu ten temat, bo sie bie godzi...
I tak właśnie robiłem i dalej tak będę robił. Problem tylko w tym, że niezależnie od tego, kto będzie miał większość w parlamencie, ta druga strona i tak będzie obrzucać tych pierwszych błotem (i vice versa). A poza parlamentem narodowcy będą tłuc gejów, geje żydów, a żydzi narodowców. I po co to wszystko? "Dzień świra" live.ogrodniczka pisze:Oddaj swój głos w ambasadzie, choć tyle.
A dla tych, co mają problemy ze zrozumienem tekstu - nie opowiadam się za żadną stroną. Mogę tolerować przedstawicieli każdej grupy, mniejszościowej czy większościowej (no może poza pedofilami, mordercami, itd.), byle tylko skończyli z takimi zagrywkami, jakich przykłady przytoczyła ogrodniczka.
Człowiek umarł, to nie jest powód żeby się między sobą szarpać, ani tym bardziej robić mu teraz 'rachunek sumienia'. Już go wsród nas nie ma i publiczne wyciąganie mu grzechów gdy ciało jeszcze stygnie jest obrzydliwe, to czy się zmarłego szanowało czy nie jest tu bez znaczenia.
De mortuis aut bene, aut nihil!
De mortuis aut bene, aut nihil!
Jak się dowiesz co to był sejm kontraktowy, jaki odsetek mandatów był do podziału w wyborach w 1989 dla kandydatów bezpartyjnych (spoza PZPR, ZSL i SD), ile mandatów zdobył OKP a ile mandatów miały zagwarantowane PZPR, ZSL czy SD w tymże sejmie to możemy podyskutować o rządzie T. Mazowieckiego.panda pisze:(...) Gdyby to były tzw. błędy młodości Tadeusza Mazowieckiego, czy powinien był dopuszczać Kiszczaka do swojego rządu ? (...)
A poza tym dla mnie największym osiągnięciem tego rządu (głównie Balcerowicza i Mazowieckiego, który całkowicie zaufał temu pierwszemu i dał mu wolną rekę w sprawach gospodarczych) to bardzo istotny wkład w rozwalenie gospodarki centralnie planowanej, stworzenie podwalin pod gospodarkę wolnorynkową i redukcja zadłużenia (które z dzisiejszej perspektywy - zadłużonych gospodarek europejskich i USA - zdaje się nie było takie duże).
franck pisze:Jak się dowiesz co to był sejm kontraktowy, jaki odsetek mandatów był do podziału w wyborach w 1989 dla kandydatów bezpartyjnych (spoza PZPR, ZSL i SD), ile mandatów zdobył OKP a ile mandatów miały zagwarantowane PZPR, ZSL czy SD w tymże sejmie to możemy podyskutować o rządzie T. Mazowieckiego.panda pisze:(...) Gdyby to były tzw. błędy młodości Tadeusza Mazowieckiego, czy powinien był dopuszczać Kiszczaka do swojego rządu ? (...)
A poza tym dla mnie największym osiągnięciem tego rządu (głównie Balcerowicza i Mazowieckiego, który całkowicie zaufał temu pierwszemu i dał mu wolną rekę w sprawach gospodarczych) to bardzo istotny wkład w rozwalenie gospodarki centralnie planowanej, stworzenie podwalin pod gospodarkę wolnorynkową i redukcja zadłużenia (które z dzisiejszej perspektywy - zadłużonych gospodarek europejskich i USA - zdaje się nie było takie duże).
Absolutnie tak. Nie ma mowy o "dopuszczaniu Kiszczaka" do rzadu czy wybieraniu kogokolwiek, bo Pan Mazowiecki mial de facto mozliwosc decyzji wylacznie dotyczacej wyboru osoby rzecznika rzadu (marnej pani Niezabitowskiej) oraz koloru firanek w prezydium rady ministrow. Sklad personalny rzadu zostal zdecydowany przy / po okraglym stole i warunkiem komunistow bylo ze tak zwane ministestwa silowe zostana w ich rekach. Kiszczak zostal namaszczony przez gen. Jaruzelskiego a nie przez premiera Mazowieckiego. To byl "zestaw obowiazkowy", zalozony z gory. Na tym polegal deal, ze nie bierze sie ekstremistow z rzadnej strony i tworzy sie przejsciowy rzad "narodowej zgody".