Dlugoterminowa ksiazeczka / konto oszczednosciowe dla dzieci
: 17-10-2013, 13:01
Chcielismy odkladac dla dzieci miesieczne stala sume przez nastepne 15-20 lat. Jak korzystnie i bezpiecznie ulokowac te pieniazki? Moze ktos cos polecic?
Forum działało do 2020. Zapraszamy na Polska.LU
http://forum.polska.lu/
Ziemi może nie zabiorą, ale nie tak dawno (chyba nawet w tym roku) na Cyprze był pomysł, żeby skonfiskować prywatne depozyty bankowe. Co prawda nie dotyczyło to każdego konta w takim samym stopniu, ale mimo wszystko - chcieli sobie przywłaszczyć prywatne pieniądze. Nie wiem jak to się skończyło, bo już nie śledziłem tej historii.bnbn1 pisze:wariantu bolszewickiego czyli zabrać w tej cześci świata w 21 wieku nie przewiduje
wiesz nigdy nic nie wiadomo, po rewolucji w rosji zabrano ziemie głownie tym "uciskanym" przez cara chłopom, a ci co nie chcieli oddać to szybko przestali byc właścicielami tracac zycie, co prawda założyłem że w 21 wieku w tej części świata nie powonno to się zdarzyć (choć mamy do 2101 roku jeszcze 4-5 pokoleń <mrgreen> ). po za tym to można zawsze zrobić w pośredni sposób np podatek katastralny na odpowiednio dużym poziomie, np 2%, niby nic ale jak nieruchomośc warta 100tys euro, to przynieś w zębach 2000 Euro co roku i nikogo nie obchodzi skad masz kase <evil>zzz pisze:Ziemi może nie zabiorą, ale nie tak dawno (chyba nawet w tym roku) na Cyprze był pomysł, żeby skonfiskować prywatne depozyty bankowe. Co prawda nie dotyczyło to każdego konta w takim samym stopniu, ale mimo wszystko - chcieli sobie przywłaszczyć prywatne pieniądze. Nie wiem jak to się skończyło, bo już nie śledziłem tej historii.bnbn1 pisze:wariantu bolszewickiego czyli zabrać w tej cześci świata w 21 wieku nie przewiduje
najwazniejsze aby odkładane kwoty byly:Maat pisze:Dzieki za odpowiedzi, przeszperalam pol www w poszukiwaniu jakiegos kalkulatora-porownywacza ofert roznych bankow na Lux, ale niestety nic takiego nie znalazlam. Najwyrazniej musze sie do kazdego banku z osobna pofatygowac.
Znalazlam za to (dla porownania chociazby) taki kalkulator na Niemcy, wedlug niego przy odkladaniu bez ryzka (no chybaze rzad zabierze) przez 20 lat stalej kwoty miesiecznej, najkorzystniejsza oferta daje nam 3,54% rocznie. Ale tak poza tym jednym punkten zaczepienia, to tez zadnych konkretnych informacji nie ma, wiec pozostaje znowu osobista wizyta w wybranym banku.
Zdecyduje sie chyba na cos w rodzaju tego, co zzz z linka BGL zaproponowal, jakis dreszczyk emocji musi byc
Chyba trochę niepotrzebnie komplikujesz. Niepotrzebnie z conajmniej 2 powodów:bnbn1 pisze:dobrze co roku powiększąc ta sume o inflacje w ten sposób po 20 latach dostaniemy wieksza kwotę ale nadal o sile nabywczej 24 tys Euro (jak w tym przykładzie)
zgadzam się pod jednym warunkiem, iz inwestycja bedzie zawsze dawała zysk na poziomie inflacji lub wyższym, ale jak wiemy zazwyczaj w prospekcie emisyjnym jest napisane iż to tylko symulacja nie gwarantująca zysków na prezentowanym poziomie (nawet i może byc strata) co ładnie jest dodatkowo ujete w zdaniu, iz inwestycja jest obarczon ryzykiem iwestycyjnym (czyt. straty kapitału) :-)zzz pisze:Chyba trochę niepotrzebnie komplikujesz. Niepotrzebnie z conajmniej 2 powodów:bnbn1 pisze:dobrze co roku powiększąc ta sume o inflacje w ten sposób po 20 latach dostaniemy wieksza kwotę ale nadal o sile nabywczej 24 tys Euro (jak w tym przykładzie)
1. Załóżmy średnią roczną inflację na poziomie 3% (przykładowo na potrzeby rozważań). Średni oczekiwany zwrot z inwestycji powinien być na poziomie 5% p.a. (takie bezpieczne minimum). Przy takich założeniach, inwestycja sama się obroni przed inflacją, nie trzeba kombinować z dopłacaniem.
2. Zakładając, że jednak bedziemy chcieli nasz comiesięczny wkład korygować o stopę inflacji. Wziąłeś pod uwagę, że aby utrzymać moc nabywczą na przykładowym poziomie 24k€, to powinieneś w każdym kolejnym roku dopłacić nie tylko za inflację w bieżącym roku, ale także retrospektywnie za poprzednie lata. Więc w 20-tym roku inwestycji będziemy płacić 175€ miesięcznie (dalej zakładam 3% rocznie) za bieżący rok, ale dodatkowo powinniśmy dokładać 97€ za poprzednie lata. W ostatnim roku nasz wkład będzie miał dużo większy udział w naszym domowym budżecie niż na początku. A przecież nie o to chodzi.
Dlatego uważam, że podejście "bez kombinowania" jest równie dobre, a nawet lepsze. Odkładaj taką samą kwotę co miesiąc, a jak dostaniesz podwyżkę w pracy, to się zastanów, czy chcesz czy nie chcesz odkładać trochę więcej. To wszystko. A inflację można zostawić w spokoju, niech sobie będzie.