Strona 1 z 1

Mimo tytulu o Luksemburgu i Buzku

: 19-07-2011, 12:45
autor: stary

: 20-07-2011, 08:55
autor: marcin
jedno jest pewne, facet rzeczywiscie musial byc w Adenauerze (KAD) skoro porownal wejscie do lotniska ;) skojarzenie Kirchbergu ze szklano-betonowa pustynia tez trafione. Natomiast mentalnie caly reportaz jest faktycznie w stylu PRL-owskim ;)

: 20-07-2011, 09:20
autor: MaWi
E, tam, po prostu chcial zaszpanowac, ze ma takie znajomosci, ze se moze w KAD-zie za darmola z ksero skorzystac. Ja tez mam takie znajomosci, a nie korzystam. Ani ze znajomosci ani z ksero w KAD-zie. Ani sie tymi znajomosciami w gazetach nie chwale <mrgreen>

Zreszta moim skromnym zdaniem wchodzenie do budynku PE z zyczeniem skserowania sobie czegokolwiek (chocby nawet Konstytucji 3 Maja) powolujac sie na fakt, ze akurat trwa polska prezydencja zalatuje niestety obciachem. Jest przeciez tyle miejsc w Luxie, gdzie mozna sobie wszystko skserowac bez wzywania kogokolwiek i czegokolwiek na daremno... Gdzies tam jednak w glebi duszy zywie nadzieje, ze ten "wstep" do artykulu jest jednak literacka fikcja. Byloby lepiej. I dla autora tekstu, i dla polskiej prezydencji i dla wymienionego w tekscie kilka razy z nazwiska niejakiego Buzka ;)

A swoja droga proporcje dlugosci tekstu pomiedzy nijak-sie-majacym-do-meritum "luksemburskim" wstepem a recenzja-opisem PRL-owskich esejow powoduja, ze tekst jest praktycznie nie na temat. No, chyba, ze przyjmiemy, tak jak sugeruje kol. marcin, ze tekst zostal celowo napisany w siermieznym PRL-owskim stylu, by byc swoistym autokomentarzem. A moze jest to po prostu historia nr 11 w stylu postscritpum, ktora sie do ksiazki nie zalapala? ;)

: 20-07-2011, 10:04
autor: anwi
Ależ moi drodzy, toż to pisarz jest, więc i fikcją się posługuje :-)

: 20-07-2011, 14:21
autor: kajapapaja
ciekawe, kiedy to Buzek ostatnio w KAD-zie bywał....

fikcja literacka na całego.....