Jazda samochodem pod śnieżną czapką kosztuje 74 euro

[Redakcja]

Zbliża się zima. Pierwszy śnieg, a nawet pierwsze spowodowane intensywnymi opadami blokady dróg mamy już za sobą. Warto więc przypomnieć pewne podstawowe zasady obowiązujące w Luksemburgu w zimie. Pamiętajmy więc przede wszystkim, iż samochód przed wyruszeniem w drogę musi być odśnieżony tak by spełniał przynajmniej 2 wymagane przez prze kodeks drogowy oraz policję kryteria – gwarantował siedzącemu w nim kierowcy dostateczną widoczność (a więc tak szyby – przednia, tylna oraz boczne, jak i lusterka nie tylko muszą być odśnieżone i odlodzone, ale też nie mogą być zaparowane) oraz nie stwarzał zagrożenia dla innych użytkowników dróg. Ten drugi postulat dotyczyć będzie nie tylko obowiązku posiadania opon zimowych zamontowanych na samochodzie w warunkach zimowych oraz stosowania oświetlenia w warunkach ograniczonej widoczności, ale także zobowiązuje kierowców do zdejmowania z dachu, maski i bagażnika śniegowej lub lodowej "czapki" po opadach a przed wjazdem na drogi publiczne Wielkiego Księstwa. Czapka ta bowiem może zsunąć się samoistnie podczas jazdy na inny samochód powodując zagrożenie wypadkiem. Taka sytuacja karalna jest w Luksemburgu mandatem w wys. 74 euro.

Dodamy jeszcze, iż w Luksemburgu ani jazda na oponach zimowych ani z włączonymi światłami za dnia nie jest obowiązkowa z założenia w okresie zimowym, a jedynie w sytuacji wystąpienia określonych warunków drogowych. Te jednak – przynajmniej obecnie – nie dają wątpliwości co do stosowania "reżimu zimowego". Radzimy więc raczej przezorność i nadmiar ostrożności niż potyczki słowne z policją; tych bowiem w Luksemburgu wygrać nie sposób <mrgreen>