Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

W ubiegły piątek ACL zanotował rekordową liczbę wezwań do awarii samochodów – ponad 300 w ciągu jednej nocy! Z tego, jak się okazało, niemal setka to unieruchomione przez zmrożone paliwo samochody z silnikiem diesla. Jak to możliwe? Olej napędowy, który tankujemy przez większość roku, posiada taką właściwość, iż w temperaturze poniżej 0 st. C wydziela się zeń parafina w postaci osadu. Osad ten zapycha filtr paliwa oraz wtryski w sposób skutecznie uniemożliwiający przepływ paliwa, a co za tym idzie – uruchomienie silnika. W tym celu w zimie (wg normy EN590 – od połowy listopada do końca lutego) paliwo znajdujące się w sprzedaży detalicznej winno być wzbogacone o substancje blokujące wytrącanie się parafiny do co najmniej -20 st. C.

Czy jest to możliwe, iż na luksemburskich stacjach benzynowych sprzedaje się nadal paliwo letnie lub tzw. przejściowe? ACL zbadał tę sprawę, nie uzyskując jednoznacznej odpowiedzi. Przedstawiciel GPL (Groupement Pétrolier) twierdzi, że nie jest to możliwe; że lokalne stacje benzynowe dysponują obecnie wyłącznie paliwem zimowym. Skądś się jednak bierze to zamarzające paliwo w bakach luksemburskich aut. Może jakimś niedzielnym kierowcom jeszcze z cieplejszych czasów zostało? A może ktoś lubi tankować za granicą, gdzie ww. normy mogą nie obowiązywać? Brzmi nieco absurdalnie. A gdzie jest prawda? Prawda jest taka, że... oby do wiosny

wiadomość za www.wort.lu