Reformy systemów emerytalnych to obecnie najgorętszy temat w wielu krajach. Wraz ze wzrostem średniej długości życia w krajach europejskich, coraz mniej realistycznie wygląda odziedziczony jeszcze po Bismarcku, funkcjonujący praktycznie w całej Europie system emerytalny. System ów zdefiniował już ponad 100 lat temu granicę wejścia w wiek emerytalny na poziomie 65 lat. Warto jednak wiedzieć, iż w tamtych czasach średnia długość życia obywateli (tzw. life expectancy) była na poziomie... 66 lat. Obecnie w niektórych krajach (takich jak np. Luksemburg) to ok. 80 lat.
W Polsce reforma emerytalna wywołała prawdziwą burzę – tak w Sejmie jak i na ulicach polskich miast. W Luksemburgu sytuacja wygląda nieco inaczej, choć nie jest tak, by wszyscy z decyzji, jakie chce podjąć rząd byli zadowoleni. A jakie to są decyzje? Przeczytajcie w artykule naszej redakcyjnej koleżanki, przygotowanym na podstawie informacji z luksemburskich mediów:
Starzenie się społeczeństwa i nierównowaga finansowa systemu emerytalnego to problemy większości państw europejskich, które nie omijają bynajmniej Luksemburga... Jak powiedział Mars Di Bartolomeo, minister ds. zabezpieczenia społecznego, aby utrzymać system emerytalny w obecnym kształcie, Luksemburg musiałby do 2050 r. mieć milion mieszkańców i milion pracowników, a więc dwa razy więcej niż dziś. Luksemburski system jest bardzo hojny – średnia wysokość miesięcznej emerytury to 1 630 euro, w porównaniu z 930 euro otrzymywanymi przez przeciętnego Niemca. Obywatele Wielkiego Księstwa żyją jednak dziś średnio o 11 lat dłużej niż 50 lat temu, dlatego niezbędna jest reforma systemu emerytalnego. Chcielibyśmy przedstawić dziś założenia projektu takiej reformy, przyjętego przez rząd na początku roku. Obecnie jest on na etapie konsultacji społecznych.
Istotę zmian można podsumować następująco: aby wypracować taką samą emeryturę, jaką można otrzymać dzisiaj, trzeba będzie dłużej pracować i płacić wyższe składki. Reforma będzie dotyczyć w największym stopniu dzisiejszych młodych pracowników, gdyż zmiany będą wprowadzane stopniowo w okresie czterdziestu lat. Nie dotkną one ani obecnych emerytów, ani osób zbliżających się właśnie do wieku emerytalnego.
Podniesienie wieku emerytalnego spotyka się w wielu państwach Europy, w tym w Polsce, z dużym oporem społecznym. Luksemburska reforma nie będzie zmuszać do dłuższej pracy, ale do niej zachęcać. Projekt przewiduje, że po odbyciu pełnego 40-letniego okresu składkowego przysługiwać będzie niższa emerytura niż obecnie (maksymalnie o ok. 15%). Aby podwyższyć swoje świadczenie, każdy będzie mógł podjąć decyzję o przepracowaniu kolejnych kilku lat. Nie będzie jednak takiego obowiązku, zatem do każdego pracownika będzie należał wybór – wcześniejsza, ale niższa emerytura, czy też dłuższa kariera zawodowa i wyższe świadczenia.
Nie wiadomo jeszcze, jak potraktowani zostaną pracownicy, których pracodawca przymusowo wyśle na wcześniejszą emeryturę - czy i oni będą musieli liczyć się z niższą emeryturą?
Jeżeli chodzi o wysokość składki, jej wzrost nie jest jeszcze przesądzony. Luksemburg chlubi się relatywnie niskimi kosztami pracy i chciałby utrzymać ten stan rzeczy. Obecnie składka na ubezpieczenie emerytalne wynosi 24% i podzielona jest w równych częściach między pracodawców, pracowników i państwo. Każda z tych składek może wzrosnąć do 10%, w zależności od wysokości rezerw funduszu emerytalnego. Jeżeli utrzymają się obecne tendencje, rezerwy będą nadal rosnąć przez około 10 lat, zatem przed upływem tego okresu nie należy spodziewać się podwyższenia składek.
Przygotowano na podstawie: http://hello.news352.lu/edito-125981-wh ... r-you.html oraz http://www.wort.lu/de/view/laenger-arbe ... 0580aa53d3
Reforma emerytalna w Luksemburgu
Reforma emerytalna w Luksemburgu
- Załączniki
-
- pension_reform.jpg (32.8 KiB) Przejrzano 2234 razy
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja