Strona 1 z 3
Schroders
: 12-09-2008, 21:57
autor: reality
Czy pracuje ktos w firmie Schroders?
Jesli mozecie poswiecic pare minut i napisac jak sie tam pracuje no i czy warto sie tam ubiegac o prace to bede bardzo wdzieczny.
Najlepiej piszcie na
reality@interia.eu
: 13-09-2008, 20:26
autor: man
Nie pracowalem w tej firmie, ale mam kolege, ktory sie staral. Zaproponowali mu zdaje sie wynagrodzenie 2000 EUR brutto, bo liczyli na to, ze jak z Polski to takie wynagrodzenie go uraduje <!>
Kolega oczywiscie ich obsmial...
: 14-09-2008, 21:15
autor: albano1947
Nie bardzo rozumiem co Twoj kolega obsmial.. Zwracam tylko sympatycznie uwage, ze minimum dla kwalifikowanych w Luksemburgu to wlasnie prawie 2000 € Wielu Luksemburczykow pracuje za taka Twoim zdaniem smieszna sume jest sporo.. Nietety takie sa realia.. Nawet i w tym kraju sa rodziny co nie maja luksusow. Minimum socjalne wprowadzono ustawowo, wlasnie dlatego zeby firmy nie wykorzystywaly bezlitosnie ludzka prace.. Tutaj w Luksemburgu. Kazdy z biegiem wyslugi lat ma mozliwosc podniesienia swoich zarobkow.
Naturalnie to nic niema z Polska wspolnego, i napewno nikt tak nie mysli.
Pozdrawiam
: 14-09-2008, 22:47
autor: man
Z relacji kolegi wynikalo, ze powiedzieli mu to wprost.
Znam firmy, ktore nie wykwalifikowanym w zawodzie w firmie o podobnym profilu (nie mowimy tu o pracowniku na stanowisku robotniczym nie wymagajacym zbyt wielkich kwalifikacji) oferuja 2500 EUR na starcie.
2000 EUR ma sie nijak do kosztow zakupu chocby rudery do remontu w cenie min. 350-400 tys EUR.
Czy uwazasz, ze minimum socjalne jest godziwym wynagrodzeniem za ciezka prace, czesto po godzinach?
Polowa z netto z tych 2000 spokojnie idzie na wynajecie studia w miescie...
Pozdrawiam,
: 14-09-2008, 23:07
autor: albano1947
2000€ To jest minimum dla kwalifikowanych. Dla niewyklafikowanych jest nizsze brutto .. Niewiem ile to teraz wynosi ale roznica lezy do 100 € na dol.. Napewno to nie jest dobre wynagrodzenie na nasze warunki i standarty. Niestety sa tez pensje menazerow milion € za miesiac i wiecej Jest to tez do zaakceptowania. Na rynku luksemburskim w imbiliach jest bardzo wysoka spekulacja, z uwagi na wysokie pensje urzednikow roznych instytucji europejskich.. Takie firmy jak Schroder [ nieznam osobiscie ] Spekuluja na taniej sile roboczej. Bariery statutowe o minimum socjalmym sa stworzone dla ochrony pracownikow w prywatnym sektorze. Kazdy urzednik czy to w europejskich instytucjach czy luksemburskich korzysta z mozliwosci wyzszych gazy.
Jeszcze inna sytuacja pracujacych na wlasny rachunek i majacych statut prywatnego urzednika.
<bezradny>
Czy w Polsce jest lepiej ??? a moze trzeba sie w PSL zapytac. <bezradny>
Pozdrawiam
: 15-09-2008, 09:13
autor: bamaza42
man pisze:2000 EUR ma sie nijak do kosztow zakupu chocby rudery do remontu w cenie min. 350-400 tys EUR.
Alez to jakas pomylka....jeszcze nie slyszalam, zeby ktos ustalal pensje wg cen nieruchomosci.... <lol> I jeszcze jedno - czy w PL pensje, zwlaszcza pracownikow zaczynajacych kariere pozwalaja od razu zakupic dom, chocby do remontu?....Skad taka roszczeniowa postawa?... Czyzby absolwent SGH?... Ja juz dobre kilka lat temu (8-9) slyszalam narzekania od zaprzyjaznionego prezesa skadinand bogatej firmy zagranicznej z siedziba w Warszawie, ze jak szukali pracownikow do ksiegowosci (a scislej - dzialu finansowego), to przychodzili swiezutcy absolwenci SGH wlasnie, bez doswiadczenia, z zadaniem pensji 8000 PLN (przy tzw. sredniej krajowej wowczas na poziomie ok. 2 tys...) na "dzien dobry", plus rozne bonusy, jak auto, komorka, program opieki medycznej.... W glowach sie poprzewracalo!!! <bezradny>
: 15-09-2008, 10:18
autor: minka
Obsmial, bo po prostu w Polsce mial wiecej. Co tu dorabiac ideologie.
: 15-09-2008, 10:28
autor: bamaza42
minka pisze:Obsmial, bo po prostu w Polsce mial wiecej. Co tu dorabiac ideologie.
I tu go zdziwko chaplo... <rotfl> I co, wrocil do PL, gdzie mial wiecej?....No, chyba powinien... <bezradny>
A swoja droga, to ja tez bym chciala, zeby mi placili odpowiednio duzo, zebym mogla zakupic jakis uroczy domek z ogrodkiem i kominkiem....bo w zasadzie przeciez powinni wszystkim tak placic, nie?... no, conajmniej tyle...bo dlaczego nie?....
A jak nie, to "ich" bede musiala obsmiac... <wysmiewa>
: 15-09-2008, 10:34
autor: Haga
Dokładnie. Jeśli zarabiałabym tyle samo, lub trochę mniej, ale w Polsce, to bym też się nie zdecydowała. Ale jeśli w RP zarabiałabym dużo mniej lub w ogóle, to dlaczego nie.
A poza tym nie będziemy tu przecież się zastanawiać "co autor miał na myśli"
man pisze:
2000 EUR ma sie nijak do kosztow zakupu chocby rudery do remontu w cenie min. 350-400 tys EUR.
Akurat za 350-400 tys można kupić spokojnie mieszkanie 80-100m2 i to nawet prawie nowe i to nawet w samym mieście - wiem, bo jestem na bieżąco. Ale to chyba rozmowa na inny temat
: 15-09-2008, 13:24
autor: minka
bamaza42 pisze:A swoja droga, to ja tez bym chciala, zeby mi placili odpowiednio duzo, zebym mogla zakupic jakis uroczy domek z ogrodkiem i kominkiem....bo w zasadzie przeciez powinni wszystkim tak placic, nie?... no, conajmniej tyle...bo dlaczego nie?....
A jak nie, to "ich" bede musiala obsmiac... <wysmiewa>
Kazdy dostaje tyle, na ile sie ceni.
: 15-09-2008, 13:25
autor: minka
Haga pisze:Akurat za 350-400 tys można kupić spokojnie mieszkanie 80-100m2 i to nawet prawie nowe i to nawet w samym mieście - wiem, bo jestem na bieżąco. Ale to chyba rozmowa na inny temat
Super, podaj przyklady.
: 15-09-2008, 14:48
autor: Haga
Na bieżąco znaczy dane sprzed 2 mcy, kiedy to sobie mieszkania szukałam.
Trudno mi podać przykłady, bo mnóstwo ogłoszeń wtedy przeglądałam.
Może nie jest łatwo takie mieszkanie znaleźć, bo jak się takie ogłoszenie ukazuje, to w zasadzie tego samego dnia znika - na dłuzej zostają tylko te mniej atrakcyjne i pewnie dlatego większość osób myśli, że takie mieszkania kosztują dużo ponad 400tys. Ja też tak myślałam, ale jak sama zaczęłam szukać i codziennie wchodziłam na athome, to się okazało, ze każdego dnia pojawiały się jakieś nowe ogłoszenia i przeważnie te nowe były bardziej atrakcyjne (albo może te stare już mi się opatrzyły
Ale naprawdę często po bardzo krótkim czasie juz ich nie było. Więc się po prostu dostosowałam i:
1. sprawdzałam codziennie na athome itp.
2. jak coś było godnego uwagi (nie chodzi mi oczywiście o "okazję" w stylu apart 100m2 za 250tys w centrum Luxa), to nie wysyłałam maili do agencji, tylko dzwoniłam i umawiałam się na spotkanie najpóźniej nast. dnia
3. po obejrzeniu zdecydowałam się od razu na zakup.
Polecam ten sposób - ja jestem zadowolona
: 15-09-2008, 14:50
autor: bamaza42
minka pisze:Kazdy dostaje tyle, na ile sie ceni.
No, to Ci gratuluje!!!...Ja jakos nie mam takiej sily perswazji....ale wiesz, moze to i pomysl...jak bede kiedys w Brukseli, to moze umowie sie z p. Manuelem B. i sprobuje mu wytlumaczyc, ze po pierwsze cenie sie znacznie wyzej, niz to wynika z mojego co-miesiecznego slipa, a poza tym - mam przeciez potrzeby -jak domek z ogrodkiem, np... <mrgreen>
A jezeli chodzi o mieszkania za 350-400 tys...to chyba nie az takie niemozliwe....Ja wprawdzie nie podgladalam ogloszen mieszkaniowych, ale domy i musze powiedziec, ze nawet sporo athome mi "wyrzucil" takich do 450 tys.... Powiem, ze nawet bylo tam kilka calkiem interesujacych, chociaz - nie sprawdzalam... przyznaje
: 15-09-2008, 15:03
autor: minka
Haga pisze:Może nie jest łatwo takie mieszkanie znaleźć
No to "spokojnie" czy "nie latwo". Zdecyduj sie. Po kombinacjach jakie wykonalas, to chyba raczej nie latwo. I dalej nie wiem czy "prawie nowe" znaczy roczne, 5 letnie czy ilus tam letnie. O ile cokolwiek moze byc "prawie nowe" <shock>
Konkrety, prosze pani, konkrety. Cena, metraz, lokalizacja, rok budowy.
: 15-09-2008, 15:06
autor: minka
bamaza42 pisze:No, to Ci gratuluje!!!...Ja jakos nie mam takiej sily perswazji....ale wiesz, moze to i pomysl...jak bede kiedys w Brukseli, to moze umowie sie z p. Manuelem B. i sprobuje mu wytlumaczyc, ze po pierwsze cenie sie znacznie wyzej, niz to wynika z mojego co-miesiecznego slipa, a poza tym - mam przeciez potrzeby -jak domek z ogrodkiem, np... <mrgreen>
Jesli czujesz sie niedoceniana to rzuc te robote. Przyjelas to, co Ci zaoferowali. Do kogo masz pretensje?