Wczorajsze popołudnie na długo pozostanie w pamięci kierowców. Już o godz. 17.00 na wszystkich ulicach w centrum miasta widać było, że zbliża się Wielki Wyścig. Korki (nawet w tunelu), zablokowane skrzyżowania, policjanci zatrzymujący lub przekierowujący ruch uliczny. I w końcu nadjechali. Jednocześnie ze wszystkich stron – ponad 200 ryczących maszyn pamiętających czasy podboju kosmosu, winylowych płyt i odbiorników TV "Wisła".
Poniżej krótki fotoreportaż z najazdu koni mechanicznych na Luksemburg. Jeśli komuś udało się sfotografować ten moment – zapraszamy do podzielenia się fotkami z czytelnikami polska.lu!
[center]
• • •
• • •
• • •
• • •
• • •
• • •
• • •
• • •
• • •
[/center]
Luksemburskie Monte Carlo
Oczywiscie bylem , urwalem sie wczesniej z pracy , wsiadlem w samochod , zabralem zone i dziecie i pojechalismy by choc przez chwile poczuc atmosfere tamtych lat oraz poobcowac z niezwykle cenna historia swiatowej motoryzacji ( zwlaszcza tej sportowej ).
Stalem w korku w tunelu - w koncu udalo sie dojechac - dochodzimy na miejsce i wejscie na parking tylko za okazaniem zaproszenia. Niesmak mialem nielada...
Obszedlem dookola ustawionego plotu , w pewnym momencie zobaczylem dwoch panow , grubo po 50tce skaczacych przez ogrodzenie by dostac sie na plac. Zrobilbym pewnie to samo ( jako niegrzeczny chlopiec ) ale nie chcialem zostawic zony i dziecka ...
Odjechalismy stamtad niepocieszeni.
Troche rozumiem takie odgrodzenie bo w gre wchodza olbrzymie pieniadze , niejeden z tych klasykow wart byl po kilkaset tysiecy Euro , a ciekawosc ludzka nie zna granic i ludzie macaja auta a co bardziej "nieociosani" do nich probuja wsiasc(!) bez zgody wlasciciela. No ale przez to nie zdolalem zobaczyc z bliska legend wyscigow samochodowych poczatku drugiej polowy zeszlego stulecia...
Strzelilem kilka fociakow - postaram sie cos wkleic po przejzeniu ich.
Stalem w korku w tunelu - w koncu udalo sie dojechac - dochodzimy na miejsce i wejscie na parking tylko za okazaniem zaproszenia. Niesmak mialem nielada...
Obszedlem dookola ustawionego plotu , w pewnym momencie zobaczylem dwoch panow , grubo po 50tce skaczacych przez ogrodzenie by dostac sie na plac. Zrobilbym pewnie to samo ( jako niegrzeczny chlopiec ) ale nie chcialem zostawic zony i dziecka ...
Odjechalismy stamtad niepocieszeni.
Troche rozumiem takie odgrodzenie bo w gre wchodza olbrzymie pieniadze , niejeden z tych klasykow wart byl po kilkaset tysiecy Euro , a ciekawosc ludzka nie zna granic i ludzie macaja auta a co bardziej "nieociosani" do nich probuja wsiasc(!) bez zgody wlasciciela. No ale przez to nie zdolalem zobaczyc z bliska legend wyscigow samochodowych poczatku drugiej polowy zeszlego stulecia...
Strzelilem kilka fociakow - postaram sie cos wkleic po przejzeniu ich.
Ura Bura Szef Podwóra
a ja nawet nie musialam wychodzic z domu, zeby zobaczyc... do poludnia (nie wiem, czy w ramach rozgrzewki) pojazdy te przemierzaly polnocne rozdroza i z wielkim halasem przejechaly kolo mojego domu powodujac jednoczesnie niemale zamieszanie, poniewaz zignorowaly obowiazek zatrzymania sie na czerwonym swietle przy robotach drogowych na naszej drodze (gdzie drozny jest tylko jeden pas) i wjechaly pod prad
sytuacja byla dosc ciekawa...
sytuacja byla dosc ciekawa...
A oto obrazy z tego wydarzenia widziane moim okiem :
Takie ladne ALFY
Tu Lancia a za nia Porshe niegorsze
W zaulku mechanikow stala taka sobie COBRA
Nie zabraklo sympatycznego MINI
Wloski motur zasilany podwojnymi gaznikami - kazdy cylinder ma swoje zasilanie paliwem!
A tu "buzia" ASTONa MARTINa
Na zewnatrz zaparkowany stal samochod ktory przenosil nas w czasie jako jeden z glownych bohaterow filmu POWROT DO PRZYSZLOSCI !! Ciekawostka jest kolor tego wozu a wlasciwie to jego brak - caly jest wykonany z blachy nierdzewnej i nie zostal pokryty zadna powloka lakiernicza !!
Z pewnoscia byl to obiekt marzen kazdego chlopca ogladajacego ta kultowa trylogie.
Panie i Panowie ! DE LOREAN we wlasnej osobie !
A tu, rowniez na zewnatrz, piekne SHELBY GRAN TURISMO 500
Ten natomiast wehikul to na moje oko FIAT DINO - Fiat z sercem Ferrari, paznokcia sobie za to uciac nie dam bo nie jestem znawca.
Takie ladne ALFY
Tu Lancia a za nia Porshe niegorsze
W zaulku mechanikow stala taka sobie COBRA
Nie zabraklo sympatycznego MINI
Wloski motur zasilany podwojnymi gaznikami - kazdy cylinder ma swoje zasilanie paliwem!
A tu "buzia" ASTONa MARTINa
Na zewnatrz zaparkowany stal samochod ktory przenosil nas w czasie jako jeden z glownych bohaterow filmu POWROT DO PRZYSZLOSCI !! Ciekawostka jest kolor tego wozu a wlasciwie to jego brak - caly jest wykonany z blachy nierdzewnej i nie zostal pokryty zadna powloka lakiernicza !!
Z pewnoscia byl to obiekt marzen kazdego chlopca ogladajacego ta kultowa trylogie.
Panie i Panowie ! DE LOREAN we wlasnej osobie !
A tu, rowniez na zewnatrz, piekne SHELBY GRAN TURISMO 500
Ten natomiast wehikul to na moje oko FIAT DINO - Fiat z sercem Ferrari, paznokcia sobie za to uciac nie dam bo nie jestem znawca.
Ura Bura Szef Podwóra