Na narty (i nie tylko) - Austria - Tyrol - Ehrwald - polecam
: 05-03-2010, 22:01
Chyba już rok temu pisałam o tej miejscowości, ale napisze raz jeszcze…W ubiegłym roku pogoda nie pozwoliła nam spróbować jazdy na lodowcu na Zugspitze, wiec w tym roku wybrałyśmy się ponownie na karnawałowe ferie do Austrii, do miejscowości Ehrwald, położonej w rozleglej dolinie, u stop tego 3-tysiecznika (blisko). Oprócz Ehrwald(u) w tej samej dolinie znajdują się tez inne stacje narciarskie, jak Lermoos, czy Biberwier, a karnety narciarskie obejmują wszystkie miejscowości doliny, oraz Garmisch-Parten-Kirchen, położone po drugiej (niemieckiej) stronie Zugspitze. Ta okolica polecana jest zwłaszcza dla rodzin – z dziecmi, z uwagi na duza ilość tras narciarskich niebieskich (najłatwiejszych, na lagodnych stokach), oraz ze względu na polozenie wszystkich tras na stokach poludniowych, nasłonecznionych, co w tym roku mogłyśmy dokladnie sprawdzic (5,5 dni słonecznych na 7 dni pobytu…).
W ubiegłym roku mieszkałyśmy w hotelu Feneberg, któremu nic w sumie nie można zarzucic – dobre polozenie (piekny widok na cala doline), no i przystanek Skubisa dosłownie pod drzwiami wejściowymi… W tym roku spróbowałam innego hotelu – Hotel Ehrwalder Hof i chciałam wlasnie ten hotel polecic… Niewielki, rodzinny – prowadzony przez małżeństwo (z dwoma nastoletnimi synami, ltorzy w rodzinnym interesie pomagaja na codzien…), hotel „z duszą”, atmosferą… On jest kucharzem i dba o sprawy techniczne, ona – prowadzi caly biznes, dba o gosci, dopieszcza pomieszczenia i stoly…Panuje tam dosc specyficzna atmosfera – wszedzie pelno bibelotow i mebelkow, jak „u babci”…nie każdemu musi to odpowiadac – mnie się akurat podobalo.
Zalaczam kilka zdjęć – z hotelu i z tras….no i goraco polecam!
W ubiegłym roku mieszkałyśmy w hotelu Feneberg, któremu nic w sumie nie można zarzucic – dobre polozenie (piekny widok na cala doline), no i przystanek Skubisa dosłownie pod drzwiami wejściowymi… W tym roku spróbowałam innego hotelu – Hotel Ehrwalder Hof i chciałam wlasnie ten hotel polecic… Niewielki, rodzinny – prowadzony przez małżeństwo (z dwoma nastoletnimi synami, ltorzy w rodzinnym interesie pomagaja na codzien…), hotel „z duszą”, atmosferą… On jest kucharzem i dba o sprawy techniczne, ona – prowadzi caly biznes, dba o gosci, dopieszcza pomieszczenia i stoly…Panuje tam dosc specyficzna atmosfera – wszedzie pelno bibelotow i mebelkow, jak „u babci”…nie każdemu musi to odpowiadac – mnie się akurat podobalo.
Zalaczam kilka zdjęć – z hotelu i z tras….no i goraco polecam!