Nasi w akcjach tenisowych na zywo

Dla fanatyków tenisa
luxinfotenis
Posty: 78
Rejestracja: 02-04-2009, 06:55
Lokalizacja: Sport.lu asbl

Nasi w akcjach tenisowych na zywo

Post autor: luxinfotenis »

Nasz kochany Markot i jego wspaniala relacja z turnieju w ktorym gral i go bardzo przezywal...

Kod: Zaznacz cały

Ja juz po turnieju. Pierwszy mecz gralem w niedziele o 11ej i rzeczywiscie ten Jean Tonnar to nie byl zaden trudny przeciwnik, ogralem go 6-1 6-4 choc w drugim secie prowadzilem juz 3-0 ale pozniej rozluznilem sie i zaczalem z nim dyskutowac. Okazalo sie ze on tez jest prawnikiem:) Ale w decydujacym momencie znowu sie skoncentrowalem i wszystko udalo sie dociagnac do konca. Drugi mecz byl juz duzo trudniejszy. Gralem z takim malym 13-letnim juniorem ktory wsrod juniorow jest 58 w rankingu. On napewno jest duzo bardziej utalentowany ode mnie ale byl bardzo nerwowy, zrobil w calym meczu chyba z 15 jak nie wiecej podwojnych bledow, caly czas rzucal rakieta i przeklinal po luksembursku. Mialem spora szanse na wygranie pierwszego seta majac setbola przy stanie 5-3 i wlasnym serwisie ale zagralem zbyt asekuracyjnie i on zdolal doprowadzic do tiebreaka. W tiebreaku mialem kolejne 2 setbole przy stanie 6-5 i 7-6 ale znowu zawalilem w ten sam sposob, nie podjalem zadnego ryzyka i on wygral tiebreaka 9-7. Drugi set przebiegal dosyc podobnie, bylo duzo walki ale ostatecznie przegralem 6-7 5-7. Wynik nie jest zly ale gralem wydaje mi sie nienajlepiej, w ogole nie podjalem ryzyka i nie chodzilem do siatki a szkoda bo gdybym zagral bardziej odwaznie to moglem wygrac. Tak czy inaczej jest postep, jeden mecz juz wygrany i bede czekal na nastepny turniej .
Zyczymy w Boonweg jeszcze wiekszych wrazen i sukcesow

Za pozwoleniem uzytkownika Markot

Pozdrawia
Luxinfotenis
wszystko o tenisie w Luksemburgu, Polsce i tam gdzie nas nie ma
ODPOWIEDZ