Cos Ci powiem Trian, a raczej troche cie pociesze. Po pierwsze to nie ty jeden masz takie obawy - my tez je mielismy. Wiesz co nam powiedziano? Nie martwic sie, a co najwazniejsze nie pokazac dziecku, ze sie martwimy

Dzieci sa tak sprytne, ze spokojnie sobie poradza i szybko dostosuja sie do nowej sytuacji. I wiesz co? Mamy dowod na podstawie naszego dziecka. Siwtnie sobie poradzilo, nie ma zadnego problemu i jest bardzo zadowolone. Sytuacja jest o tyle smieszna, ze jak sobie wspomnie jak to poslalismy je "na gleboka" wode bez asekuracji, to az ciarki przechodza <mrgreen>
Moge ci tez powiedziec cos o osobistych doswiadczeniach. Dawno dawno temu

tez wyjechalem z rodzicami z kraju, bez znajomosci jezyk obcego. W polowie roku szkolengo, zostalem zmuszony <shock> do zmiany szkoly, jezyka, sposoby nauczania. I jakos przezylem, a po roku juz nie bylo zadnego problemu jezykowego. Dodam, ze tam nauczyciele nie byli przygotowywani ani dobierani pod katem dzieciu z wielu krajow, mowiacych w roznych jezykach. Tutaj nauczyciele sa dobierani w taki sposob, zeby wiedzieli co i jak

Twoje dziecko bedzie mialo dodatkowy atut - w szkole bedzie kilkanascioro dzieci + nauczycielka, ktora bedzie mowila w jego jezyku i zawsze ktos mu pomoze.
Tak wiec, glowa do gory i bedzie dobrze <okok>