Podatki dla epsów

[mstami]

Witam forumowiczów,

podejrzewam, że ten wątek kiedyś już się pojawił na forum, ale jakoś się nie dogrzebałem. Od połowy czerwca pracuję w KE w Lux. Wcześniej pracowałem w Polsce. Mam dwa pytania:
1. w jaki sposób powinienem rozliczyć podatek za 2008 r? O ile się orientuję, polski fiskus ma prawo położyć łapę na dochodach z Polski, ale od tych z KE już mu wara... Czy ktoś z Was mógłby podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem w tej materii?
2. Czy deklaracja "place of origin" i "place of recruitment" ma znaczenie dla tego, w którym miejscu rozliczam podatek?

Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki i pozdrawiam.

[kajapapaja]

rozliczasz się tylko za to co zarobiłeś w Polsce - możesz to zrobić już teraz, albo w przyszłym roku. Pamietaj wtedy o dołaczeniu NIP-3, jeżeli się wymeldowałeś z Polski... Niczego więcej do PIT-a nie dołączaj

Zgodnie z Dyrektywą z roku 1968 dochody pracowników instytucji europejskich są zwolnione z podatków miejscowych i nawet twój rodzimy kraj nie ma donich prawa (zresztą jest to też w poslkiej ustawie o pdof). Płacisz tylko zryczałtowany podatek własny Wspólnot i nic więcej nigdzie nie deklarujesz..

Acha - jezeli się nie wymeldowałeś z Polski - to co roku musisz składac swój z e stawkami 0 dochodu/przychodu

[mstami]

dzięki kajapapaja,

Acha - jezeli się nie wymeldowałeś z Polski - to co roku musisz składac swój z e stawkami 0 dochodu/przychodu

no właśnie, zapomniałem dodać, że się nie wymeldowałem. Rozumiem, że miałaś na myśli, że co roku powinienem złożyć zwykły PIT z zerami?

[bamaza42]

Acha - jezeli się nie wymeldowałeś z Polski - to co roku musisz składac swój z e stawkami 0 dochodu/przychodu

ojej - a ta informacja skad?....kiedys byla mowa, ze nic nie skladamy....no ladnie, ja w tym roku po raz pierwszy nie mialam co deklarowc w PL, i nic nie zlozylam....

[piastdp]

kilka mądrych stwierdzeń.

Nasza ustawa o PIT nakłada obowiązek podatkowy od całości swoich dochodów z tytułu świadczonej pracy, bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów, na osoby mające miejsce zamieszkania na terytorium Polski
Za osoby mające miejsce zamieszkania w Polsce uznaje się te, które posiadają na terytorium Polski centrum interesów osobistych i gospodarczych, tzw. ośrodek interesów życiowych.
W praktyce uznaje się, że o lokalizacji ośrodka interesów życiowych decyduje szereg przesłanek, np. miejsce zamieszkania rodziny, posiadane nieruchomości. Nawet wyjazd za granicę na okres kilku lat nie musi skutkować zmianą miejsca zamieszkania - taka osoba nadal może być uznawana dla potrzeb jej opodatkowania podatkiem dochodowym za polskiego rezydenta. Za takich uznaje się także osoby, które w ciągu roku podatkowego przebywały na terytorium Polski przez okres dłuższy niż 183 dni.
Podatnik może mieć miejsce zamieszkania w dwóch państwach. Wówczas osoba taka, zanim rozliczy się z podatku, musi ustalić swoją rezydencję podatkową.
Nie jest łatwo pozbyć się Polakom statutu polskiego rezydenta. O faktycznej rezydencji podatkowej nie rozstrzyga adres zamieszkania. Aby zostać rezydentem podatkowym obcego państwa należy odpowiednio zawiadomić polski urząd skarbowy łącznie z przedłożeniem certyfikatu rezydencji z obcego państwa. Brak możliwości przedstawienia takiego certyfikatu przez polskich obywateli w zasadzie przesądza, że będą musieli płacić podatek w Polsce

Ja z żona wymeldowałem sie z Polski, poinformowałem US o wyjezdzie i mam nadzieje ze mam spokoj. Choc z polskimi urzedami to róznie bywa.

[misio]

Ja z żona wymeldowałem sie z Polski, poinformowałem US o wyjezdzie i mam nadzieje ze mam spokoj. Choc z polskimi urzedami to róznie bywa.

A zglosiliscie ten fakt a Adminie? Bo to ma "pewne" konsekwencje <roll>

[piastdp]

A zglosiliscie ten fakt a Adminie? Bo to ma "pewne" konsekwencje

<mrgreen> Nie zmieniaj tematu teraz mówimy o podatkach płaconych w Polsce

[misio]

Zaraz zaraz, ja tylko w kwesti formalnej <rotfl>

[asiunia]

Ja z żona wymeldowałem sie z Polski, poinformowałem US o wyjezdzie i mam nadzieje ze mam spokoj.

Ja sie nawet nigdy z PL nie wymeldowalam, a i tak mam spokoj juz 12 lata.

Bo to ma "pewne" konsekwencje

Jakie konsekwencje? 16%, masz na mysli? ?

[kajapapaja]

misio napisał/a:
Bo to ma "pewne" konsekwencje

Jakie konsekwencje? 16%, masz na mysli? ?

pewnie tak

[asiunia]

pewnie tak

...co naturalnie bzdurą jest.

Misio, nie udawaj, ze nie widziales pytania... Jakie konsekwencje?

[bamaza42]

Ja z żona wymeldowałem sie z Polski, poinformowałem US o wyjezdzie i mam nadzieje ze mam spokoj.

a jakie certyfikaty przedstawiliscie w US?....

[bamaza42]

Ja sie nawet nigdy z PL nie wymeldowalam, a i tak mam spokoj juz 12 lata.

znaczy nie skladasz zadnego zeznania podatkowego w PL?... Bo to mnie interesuje - tez jestem w PL ciagle zameldowana, ale ze nie osiagam dochodow - zeznania nie zlozylam....na razie cisza...

[misio]

pewnie tak

...co naturalnie bzdurą jest.

Misio, nie udawaj, ze nie widziales pytania... Jakie konsekwencje?

Nie mam zwyczaju odpowiadac w sprawach oczywistych.

[leszekz]

znalazłem to kiedyś na innym portalu:

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... a=80152973

wynikałoby z tego, że dla polskich EPS-ów rezydencja podatkowa jest zawsze w Polsce; dochody z pracy w instytucjach europejskich są zwolnione z podatku polskiego, ale już dochody z lokat, zyski kapitałowe, inne dochody (np. z najmu) już nie - obowiązuje tutaj nieograniczony obowiązek podatkowy; więc trzeba by jednak wypełnić odpowiedni PIT; umowa polsko-luksemburska o unikaniu podwójnego opodatkowania - wyłączenie z progresją;

dla nie-EPS-ów sprawa jest prosta - NIP-3 (dla porządku) z adresem luksemburskim i po sprawie; medlunek nie ma tutaj nic do rzeczy (miejsce zamieszkania i meldunekj to dwie różne kategorie);

w celu uzyskania wiążących informacji doradzam kontakt z doradcą podatkowym