prywatne zlobki wspolpracujace z Komisja
Nie wiem czy jeszcze bedzie Cie to interesowalo, ale moja coreczka od 2-go roku zycia chodzila do Les Coccinelles Cheries (na Pulvermuhl) http://www.kidscare.lu/creches/cox/
Wydaje mi sie , ze byla zadowolona, na ile mozna ocenic zadowolenie takiego malego dziecka. W kazdym razie, ja bylam. Opieka bardzo w porzadku, jedzenie tez, ogrodek. Zlobek jest w prywatnym domu, w bardzo cichej okolicy, a to stwarza taka rodzinna atmosfere, bo nie ma tloku, dzieciakow jest chyba tylko ok.30. Dwie grupy, z tego co pamietam.
Podobalo mi sie to, ze codzinnie przy odbiorze coreczki opiekunki informowaly co sie dzialo w ciagu dnia, co dzieciaki robily, jak jadly, jak spaly, itd. Kazde dzieciatko ma tam swoja jakby "osobista" opiekunke, ktora jest przypisana od pierwszego dnia, i najwiecej czasu spedza z dzieckiem, najlepiej sie orientuje w jego sprawach. Ale generalnie, wszystkie opiekunki byly bardzo w porzadku.
Mam porownanie podejscia do dzieciakow i rodzicow z tym co jest w Polsce, i musze teraz przyznac, ze to co bylo w Luxie jest po prostu genialne:) Przynajmniej w Coccinelles Cheries:)
Pozdrawiam
Wydaje mi sie , ze byla zadowolona, na ile mozna ocenic zadowolenie takiego malego dziecka. W kazdym razie, ja bylam. Opieka bardzo w porzadku, jedzenie tez, ogrodek. Zlobek jest w prywatnym domu, w bardzo cichej okolicy, a to stwarza taka rodzinna atmosfere, bo nie ma tloku, dzieciakow jest chyba tylko ok.30. Dwie grupy, z tego co pamietam.
Podobalo mi sie to, ze codzinnie przy odbiorze coreczki opiekunki informowaly co sie dzialo w ciagu dnia, co dzieciaki robily, jak jadly, jak spaly, itd. Kazde dzieciatko ma tam swoja jakby "osobista" opiekunke, ktora jest przypisana od pierwszego dnia, i najwiecej czasu spedza z dzieckiem, najlepiej sie orientuje w jego sprawach. Ale generalnie, wszystkie opiekunki byly bardzo w porzadku.
Mam porownanie podejscia do dzieciakow i rodzicow z tym co jest w Polsce, i musze teraz przyznac, ze to co bylo w Luxie jest po prostu genialne:) Przynajmniej w Coccinelles Cheries:)
Pozdrawiam
- aleksandra12b
- Posty: 112
- Rejestracja: 27-12-2007, 13:29
- Lokalizacja: Warszawa
i znow temat powraca...
wlasnie dowiedzialam sie z Parlamentu, ze musze poczekac na miejsce dla dziecka.. czy oni przypadkiem nie maja obowiazku znalezc i przydzielic miejsca?
Jestesmy to z mezem sami, w dodatku on pracuje, to co ja mam z dzieckiem zrobic? Dostalam odpowiedz, ze mam sie popytac w komunie (wiec i sama za niego placic)..
wlasnie dowiedzialam sie z Parlamentu, ze musze poczekac na miejsce dla dziecka.. czy oni przypadkiem nie maja obowiazku znalezc i przydzielic miejsca?
Jestesmy to z mezem sami, w dodatku on pracuje, to co ja mam z dzieckiem zrobic? Dostalam odpowiedz, ze mam sie popytac w komunie (wiec i sama za niego placic)..
Oczywiscie, ze nie maja takiego obowiazku, bo niby dlaczego mieliby miec... To tak jakby mieli obowiazek znalezc Tobie mieszkanie, samochod, zaopiekowac sie psem w czasie wakacji itd.
Slyszalam cos o tanszych komunalnych zlobkach, no i oczywiscie sa prywatne zlobki wspolpracujace z PE. Moze poprostu zabralas sie za szukanie miejsca w ostatniej chwili i rzeczywiscie nic nie ma? To jedynym rozwiazaniem jest przeczekac pare miesiecy i umiescic dziecko w czyms nieparlamentarnym...
Powodzenia!
Slyszalam cos o tanszych komunalnych zlobkach, no i oczywiscie sa prywatne zlobki wspolpracujace z PE. Moze poprostu zabralas sie za szukanie miejsca w ostatniej chwili i rzeczywiscie nic nie ma? To jedynym rozwiazaniem jest przeczekac pare miesiecy i umiescic dziecko w czyms nieparlamentarnym...
Powodzenia!
Agata
mozliwe, komisja zbiera sie raz w roku i tam wg listy rozdzielaja dzieci po zlobkach. Wiec pewnie bedziesz na liscie i jak sie miejsce zwolni... jesli oboje pracujecie powinniscie miec pierwszenstwo. No ale tyle czysta teoria. Ja zwolnilam miejsce, ale pewnie ktos juz na nie wskoczyl.aleksandra12b pisze:i znow temat powraca...
wlasnie dowiedzialam sie z Parlamentu, ze musze poczekac na miejsce dla dziecka.. czy oni przypadkiem nie maja obowiazku znalezc i przydzielic miejsca?
Jestesmy to z mezem sami, w dodatku on pracuje, to co ja mam z dzieckiem zrobic? Dostalam odpowiedz, ze mam sie popytac w komunie (wiec i sama za niego placic)..
- aleksandra12b
- Posty: 112
- Rejestracja: 27-12-2007, 13:29
- Lokalizacja: Warszawa
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
lotto nie puszczaj, bo już pewnie swoj limi szczęścia wyczerpałaś - na pograniczu cudu wręcz; a powszechnie wiadomo że to nieszczęscia lubia łączyc sie w pary....aleksandra12b pisze:juz po spawie ) chyba mam duzo szczescia, bo po rozmowie i przedstawieniu sytuacji miejsce w zlobku sie znalazlo i to od poniedzialku!! Chyba wysle jakies lotto...
A propos, jest to zlobek w Strassen, LES P'TITS MALINS, macie o nim jakies zdanie?
żłobek MALI SPRYCIARZE? brzmi niexle