Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Mam takie pytanko – czy ktos juz przerabial temat przeprowadzki na koszt Komisji Europejskiej, a dokladnie casusu polegajacego na wystawieniu faktury za te czynnosc przez firme przeprowadzkowa na KE a nie prywatnie (czyli takiej formy rozliczenia, w ktorej nie pokrywamy niczego z wlasnej kieszeni, a KE rozlicza sie bezposrednio z przewoznikiem)?

Jesli sa takie osoby, to bardzo bylbym wdzieczny za ujawnienie sie – czy to przez forum, czy przez PW lub na e-mailowego priva ( ma_wi99@gazeta.pl ), bo mam kilka watpliwosci zwiazanych z kwestiami "papierkowymi" i bylbym niezmiernie wdzieczny za ich wyjasnienie.

z gory wdzieczny

MW

MaWi to czytanie tych skomplikowanych formalnosci zajelo Ci tyle czasu? Rany post o 4.30?

kot00 pisze:MaWi to czytanie tych skomplikowanych formalnosci zajelo Ci tyle czasu?

To nie chodzi o lekture, tylko o realizacje. Bede wdzieczny za pare pomocnych uwag oraz za zabalansowanie wspolczynnika komentarzy do tresci merytorycznych Mam po prostu kilka pytan i szukam kogos kto zna odpowiedzi. Bylazbys to ty? Moge sie odezwac na priva czy jakos tak?

kot00 pisze:Rany post o 4.30?

W zasadzie u mnie normalka. Swiat o 4.30 jest mniej wiecej taki sam jak o 16.30. Moze tylko z ta roznica, ze spiew ptakow jest glosniejszy od szumu samochodow i to jest cooool <mrgreen>

My się w ten sposób rozliczalismy, ale nie robiłam tego osobiście. Wieczorem moge wypytać o szczególy męża. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to napisz na priva.

Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to napisz na priva.

Dzieki! Napisze do Ciebie tez wieczorem, bo teraz to juz jestem w zasadzie jedna noga w samolocie donikad

Ma_wi - ja się tak przeprowadzałam: fajtura na KE, bez VAT tylko netto (w tabelce VAT wpisuje się ZW-zwolnione)
jakby co to dopytuj - chętnie służę pomocą

No niestety mimo szczerych checi nie moge Ci pomoc. To nie moja instytucja i nie cwiczylam tez przeprowadzki.
Co do 4.30 to fakt ptaki przyjemniejsze niz odglosy motoryzacyjne.