Kotu, który zamiast mebli woli drapać przedmioty do tego celu stworzone, oddam słupek do drapania - widok na dołączonym zdjęciu.
Ucieszę się, jak szybko to rozszarpie na strzępy i mruknie mojemu kotu, jaki z niego frajer, że przez 3 lata z tego nie skorzystał.
Jest jeden warunek do spełnienia - kot musi to oddebrac osobiście lub wysłać w tym celu swojego żywiciela. Żeby skusić chętnych dorzucę kocią miętkę w sprayu, która podobno przyciąga koty (oczywiście poza moim).
Danka, jestem sklonna sie zlitowac i "pobrac" toto od Ciebie....mojemu kotu nawet kocimietka nie jest potrzebna.... Sam ma taki prosty kolek do drapania (uwielbia to! ), to moze i z tym (dla urozmaicenia ) sie "zaprzyjazni"?....
ja mam kotkę i zaraz po przygarnieciu pod dach poddaną sterylizacji. Był to kot łażący swobodnie po terenie i nie chciałam mieć niespodzianki w postaci 5 kociąt, które wypadałoby też przygarnąć.
a ja mam kocura - oczywiscie okolo 8 miesiaca zycia - wykastrowanego....bo nie mialam ochoty wachac znaczonych katow i wysluchiwac "zewu natury", jak bedzie mial kilka razy w roku "chcice", a jest kotkiem "pokojowym"...