Impreza
taaak, my "starzyki" to ino w ten w brydz ciupiemy, gdzie jedynym wysilkiem jest rozdanie kart ale za to frajdy tyle samo
a tak wogole to wlasnie dzis skonczyla sie moja mlodosc. Niedzwiecki odchodzi z Trojki. Nie bedzie juz prawdziwej listy, ktora zaczynalem sluchac 25 lat temu na Kasprzaku TK 2500 ... ech ...
a tak wogole to wlasnie dzis skonczyla sie moja mlodosc. Niedzwiecki odchodzi z Trojki. Nie bedzie juz prawdziwej listy, ktora zaczynalem sluchac 25 lat temu na Kasprzaku TK 2500 ... ech ...
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
o rany!... ja też na Kasprzaku słuchałam, pamietam że tata załatwił spod lady tą eksportową wersję...marcin pisze:taaak, my "starzyki" to ino w ten w brydz ciupiemy, gdzie jedynym wysilkiem jest rozdanie kart ale za to frajdy tyle samo
a tak wogole to wlasnie dzis skonczyla sie moja mlodosc. Niedzwiecki odchodzi z Trojki. Nie bedzie juz prawdziwej listy, ktora zaczynalem sluchac 25 lat temu na Kasprzaku TK 2500 ... ech ...
wszystko jest tutaj: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 50847.html
szkoda elevatora
to byla prawdopodobnie* najlepsza imprezownia w okolicy.
kiedys nam kumpla zamkneli na noc bo zasnal w kiblu, a my nie moglismy go znalezc.
obudzil sie rano, ale wydostal dopiero kolo poludnia, jak ekipa wrocila sprzatac.
naprawde tam pracowales? kurcze, jak to sie stalo, ze sie nie poznalismy??
*
to byla prawdopodobnie* najlepsza imprezownia w okolicy.
kiedys nam kumpla zamkneli na noc bo zasnal w kiblu, a my nie moglismy go znalezc.
obudzil sie rano, ale wydostal dopiero kolo poludnia, jak ekipa wrocila sprzatac.
naprawde tam pracowales? kurcze, jak to sie stalo, ze sie nie poznalismy??
*
Ano naprawde tam pracowalem. Nie wierze ze sie nie widzielismy
Zaczalem tam pracowac jakies 3 lata temu i popracowalem jakies 8 miesiecy.
Pozniej opuscilem LU na dwa lata zeby wrocic tu 1 marca tego roku i z racji na brak zajecia w weekendy rozpoczalem prace ponownie dla Henrica i Tima.
Bylem tak zwanym pierwszym kontaktem stalem na drzwiach i robilem selekcje wchodzacych ladnie sie usmiechajac do szanownych klientow.
Zaczalem tam pracowac jakies 3 lata temu i popracowalem jakies 8 miesiecy.
Pozniej opuscilem LU na dwa lata zeby wrocic tu 1 marca tego roku i z racji na brak zajecia w weekendy rozpoczalem prace ponownie dla Henrica i Tima.
Bylem tak zwanym pierwszym kontaktem stalem na drzwiach i robilem selekcje wchodzacych ladnie sie usmiechajac do szanownych klientow.
Ura Bura Szef Podwóra