Jacques Chirac idzie na emeryturę

[Redakcja]

Dobiega właśnie końca długa kariera polityczna obecnego przezydenta Francji, Jacquesa Chiraca. Podczas wywiadu telewizyjnego wyemitowanego w sobotni wieczór Chirac zadeklarował, że nie będzie kandydował po raz trzeci w wyborach prezydenckich, które już niedługo odbędą się we Francji. 74-letni polityk, pełniący od ponad 40 lat różnorakie funkcje we francuskim rządzie – w tym m.in. ministra rolnictwa, ministra finansów, dwukrotnie premiera i obecnie, od dwóch kadencji, prezydenta Republiki Francuskiej – zapowiedział jednak, że nie spocznie w wysiłkach na rzecz Francji, służąc jej nadal, jednakże w innej formie. W jakiej? Tego pan prezydent nie zdradził, bowiem zwykł on zachowywać swoje sekrety do ostatniej chwili. Przykładowo o definitywnym zaniechaniu startowania w wyborach prezydenckich powiadomił media na cztery dni przed upływem terminu zgłaszania kandydatur. Skądinąd takiej właśnie decyzji można się było spodziewać i to nie tylko ze względu na wiek kandydata (gdyby zdecydował się objąć stanowisko na następną kadencję, byłby jednym z najstarszych prezydentów w UE), ale także ze względu wyraźnie malejące w ostatnich czasach poparcie społeczne dla rządzącego od wielu lat nestora.

Formalnie obecny prezydent Francji będzie pełnił swoją funkcję do 16 maja, kiedy to jego miejsce zajmie jedna z obecnie ubiegających się o to stanowisko osób. Kampania wyborcza we Francji trwa i właśnie zaczyna nabierać rozpędu. Dla formalności przypomnimy, że o fotel prezydencki walczą tam obecny minister spraw wewnętrznych, konserwatysta Nicolas Sarkozy, reprezentantka socjalistów, Ségolène Royal oraz kandydat z centrowej UDF, François Bayrou. Pierwsza tura wyborów zakończy się 22 kwietnia.

Wiadomość za www.wort.lu