
Od wczoraj problemy przeżywa także kolej. Najpierw drzewo zwaliło się na trakcję kolejową linii 10 za Ettelbruckiem, toteż przez ponad pół dnia ruch kolejowy na tej trasie był wstrzymany. Dziś od rana nie jeździły pociągi do Brukseli. Od kilkunastu minut przywrócono jednak to połączenie.
Z rzadka i niechętnie latają dziś samoloty. Na Findlu odwołano większość połączeń międzynarodowych (tak przyloty jak odloty), pozostałe są bardzo opóźnione. Przyczyna – problemy z odśnieżaniem płyty oraz... wypadek, jaki wczoraj się zdarzył, kiedy to kołujący Boeing "puknął" w samochód naziemnej obsługi lotniska. Jeszcze gorzej jest w Paryżu, gdzie na lotnisku CDG zabrakło już wczoraj glikolu – preparatu do odladzania skrzydeł samolotów. Tysiące pasażerów dzięki temu mają szanse spędzić dziś Wigilię w lotniskowych poczekalniach i barach.
Tymczasem w Luksemburgu, oprócz śniegu i lodu także powódź. Deszcze i roztopy ostatnich dni spowodowały po raz kolejny w tym miesiącu podniesienie się poziomu wody w Mozeli i zalanie niektórych dróg oraz chodników. Pod wodą jest m.in. Esplanada w Remich, niektóre drogi na południu Wielkiego Księstwa także są nieprzejezdne. Wyznaczono odpowiednie objazdy.
Sklepy dziś czynne do godz. 14.00. Wiekszość stacji benzynowych do 19.00. Potem nie ma co liczyć na kupienie czegokolwiek, gdziekolwiek. Jeśli więc naprawdę potrzebujecie wybrać się na przedświąteczne zakupy, to właśnie jest to najnajostatniesza sposobność by to zrobić. W święta będą oczywiście czynne dyżurne stacje benzynowe, ale tych w Luksemburgu jak na lekarstwo.
A z dobrych wiadomości? Jutro śnieg ma ustać, a pojutrze zaświeci słońce. Święta szykują się pod znakiem mrozów (w nocy nawet do -14 st. C), ale też i pogody. Może więc przydadzą się sanki i narty jeszcze tego roku?