Pierwszy dzień w nowej rzeczywistości ;)

Awatar użytkownika
Redakcja
Posty: 3226
Rejestracja: 16-10-2006, 23:03
Lokalizacja: stąd i zowąd

Pierwszy dzień w nowej rzeczywistości ;)

Post autor: Redakcja »

Tak tylko tytułem przypomnienia. Od dziś jadąc na zakupy do jednego z 66 luksemburskich supermarketów, nie zapomnijcie wziąć ze sobą własnych toreb na zakupy. W przeciwnym razie będziecie musieli kupić torby ekologiczne za 1 euro albo zadowolić się 3-centowymi substytutami (jak w Auchanie) lub papierowymi ekotytkami (jak w Cactusie). Polietylenowe darmowe reklamówki należą bowiem od dziś do niechlubnej przeszłości, a hasłem przyszłości dla Luksemburga jest ekologia, ekologia i jeszcze raz ekologia. W końcu kogo jak kogo, ale nas, obywateli, stać na to, nie? :)
Załączniki
EkoTaska.jpg
EkoTaska.jpg (15 KiB) Przejrzano 6919 razy
~~~~~
Redakcja
Awatar użytkownika
oley11
Posty: 149
Rejestracja: 26-09-2006, 08:27
Lokalizacja: lux

Post autor: oley11 »

hehe, ostatnio ogladalem ciekawy program, w ktorym poprzez rzeczowa (aczkolwiek niezbyt szczegolowa) analize wykazano, ze recycling (w szczegolnosci o papier chodzilo), z punktu widzenia ekonomii i ekologii, nie ma sensu... w zasadzie jedyny z niego pozytek, to tworzenie nowych miejsc pracy <mrgreen>

nie zebym sie od razu podpisywal pod tym twierdzeniem, ale zastanawiam sie w jakim stopniu jest ono (obiektywnie) do uzasadnienia.
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Wiesz – z wielu wzgledow to jest dyskusyjna sprawa. Jak wiadomo, wiekszosc oczyszczalni i zakladow utylizacji niedosc, ze pobiera calkiem sporo enegrii (ktorej wytworzenie wplywa na srodowisko niewatpliwie negatywnie), to jeszcze produkuje pewna ilosc zanieczyszczen (czy to w postaci dymu czy w postaci odpadow poprodukcyjnych, sciekow etc...). Oczywiscie wazny jest bilans, bo to ze tam gdzie sa zyski tam musza byc i straty, to chyba nie dziwi nikogo.

Tu natomiast chodzi chyba o cos innego – z tego co mi wiadomo, polietylen jest tego typu tworzywem sztucznym, ktore nie ulega biodegradacji. Wycofanie wiec reklamowek z tego tworzywa z rynku mialoby sluzyc zmniejszeniu jego ilosci w produkowanych przez spoleczenstwo smieciach. Tak ja to rozumiem, jednak w tym wszystkim pozostaje dyskusyjne, ze torby polietylenowe sa w supermarketach nadal dostepne... tyle, ze nazywaja sie "sacs de depannage" (zeby "odwrocic uwage przeciwnika") i kosztuja kilka centow. No, wiec jednak jakis biznes sie chyba tez za tym kryje zupelnie niechcacy? :/
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

tak, MaWi, ale te dostepne, za 3 centy, ulegaja ponoc biodegradacji, czy tez poddaja sie recyklingowi....tak mowi propaganda....Mnie najbardziej martwi brak tych torebek ze wzgledow dosc praktycznych - dzieki wizycie w Cactusie raz na 1-2 tygodnie, mialam do tej pory zapas woreczkow na.....kocie odchody na nastepne kilka tygodni....i co teraz?.... <bezradny>
Awatar użytkownika
danka44
Posty: 968
Rejestracja: 26-09-2006, 08:53
Lokalizacja: Junglinster

Post autor: danka44 »

bamaza, a myślałam, ze to tylko ja wymysliłam takie sprytne przeznaczenie dla tych toreb. Było to bardzo praktyczne rozwiazanie. Kupy do torby i do zsypu. Teraz, albo bedę w tym celu uzywała woreczków na śmieci (żadna oszczędnośc dla środowiska), albo zrobie eksperyment ile wytrzymaja rury kanalizacyjne...
Danka
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

Zanim zaczniecie wywalac kocie g... do kanalizacji, to zainwestujcie w niezawodnego Kreta. <rotfl>
Awatar użytkownika
kajapapaja
Posty: 1875
Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
Lokalizacja: Opole

Post autor: kajapapaja »

bamaza42 pisze:dzieki wizycie w Cactusie raz na 1-2 tygodnie, mialam do tej pory zapas woreczkow na.....kocie odchody na nastepne kilka tygodni....i co teraz?....
a może te dla psów się nadają? ;)
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

danka44 pisze:zrobie eksperyment ile wytrzymaja rury kanalizacyjne...
Ty mozesz robic eksperyment, bo mieszkasz we w miare nowym budynku - moj ma ponad 50 lat i pani wlascicielka ktoregos dnia poprosila, zebym nie wrzucala kociego g... do kanalizacji, bo rury sa bardzo stare i zarosniete i boi sie, ze sie zatkaja....i wtedy bedzie powazny problem....

a psie woreczki?....mam chodzic i "podprowadzac" z tych pojemnikow, ktore sa gdzies tam na ulicach, w parkach?....
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

danka44 pisze:zrobie eksperyment ile wytrzymaja rury kanalizacyjne...
Ty mozesz robic eksperyment, bo mieszkasz we w miare nowym budynku - moj ma ponad 50 lat i pani wlascicielka ktoregos dnia poprosila, zebym nie wrzucala kociego g... do kanalizacji, bo rury sa bardzo stare i zarosniete i boi sie, ze sie zatkaja....i wtedy bedzie powazny problem....

a psie woreczki?....mam chodzic i "podprowadzac" z tych pojemnikow, ktore sa gdzies tam na ulicach, w parkach?....
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

Wrzuc tam Kreta. To co zaroslo zniknie... oby nie z rurami <rotfl>
Awatar użytkownika
szymbi
Posty: 740
Rejestracja: 11-08-2006, 14:44
Lokalizacja: Sirzenich / Poznań

Post autor: szymbi »

bamaza42 pisze: a psie woreczki?....mam chodzic i "podprowadzac" z tych pojemnikow, ktore sa gdzies tam na ulicach, w parkach?....
Możesz spróbować. Może jakiś sąsiad Cię zobaczy jak odrywasz 47 woreczków i zawoła policję, żeby sprawdziła, czy nie mieszka z Tobą kilkadziesiąt zwierzątek różnej maści i rasy. 8)

A tak naprawdę, to tak sobie myślę, że dobrym rozwiązaniem byłby zakup rolki woreczków np. śniadaniowych w markecie za niecałe euro. Starczy na miesiąc.
Awatar użytkownika
danka44
Posty: 968
Rejestracja: 26-09-2006, 08:53
Lokalizacja: Junglinster

Post autor: danka44 »

Szymbi własnie też wpadłam na ten pomysł. Takie woreczki są mniejsze, więc i mniej tego trującego swiństwa wyrzucimy. Trudno robić eksperyment w drugą stronę i czekać, aż sie uzbiera w kuwecie ilość do zapełnienia dużego worka, <smutny>
Danka
Agnieszka
Posty: 98
Rejestracja: 01-10-2006, 19:16
Lokalizacja: Luxembourg

Post autor: Agnieszka »

bamaza42 pisze:tak, MaWi, ale te dostepne, za 3 centy, ulegaja ponoc biodegradacji, czy tez poddaja sie recyklingowi....tak mowi propaganda....Mnie najbardziej martwi brak tych torebek ze wzgledow dosc praktycznych - dzieki wizycie w Cactusie raz na 1-2 tygodnie, mialam do tej pory zapas woreczkow na.....kocie odchody na nastepne kilka tygodni....i co teraz?.... <bezradny>

Moze jakims rozwiazaniem sa woreczki na zuzyte pieluchy. Mozna kupic je w auchan w dziale z rzeczami dla dzieci. W pudelku jest 50 szt., oprocz tego ladnie pachna. Doskonale sprawdzaja sie w kontakcie z efektami ubocznymi mojego synka :D .
Awatar użytkownika
oley11
Posty: 149
Rejestracja: 26-09-2006, 08:27
Lokalizacja: lux

Post autor: oley11 »

ale sie fajny temat zrobil... intryguje mnie jak kocie kupy moga zapchac rury podczas gdy ludzkie przechodza bez problemu :/

co wy za koty giganty trzymacie??? <shock>
asiunia
Posty: 608
Rejestracja: 19-01-2007, 00:08
Lokalizacja: stad

Post autor: asiunia »

oley11 pisze:co wy za koty giganty trzymacie???
bamaza gigantka, to myslisz, ze kot inny???

Bama, buziaki! :))
ODPOWIEDZ