Nareszcie zielone światło dla szybkiej kolei do Brukseli
: 30-01-2010, 12:54
Jak podał belgijski Le Soir, firma Infrabel, w której gestii leży rozbudowa sieci kolejowej w Belgii, podjęła właśnie decyzję o rozpoczęciu prac przygotowawczych do uruchomienia szybkiego połączenia kolejowego relacji Luksemburg-Bruksela. Połączenie to obsługiwane będzie przez Pendolino – skład szybkiej kolei produkcji włoskiej. Pendolino (z włoskiego – wahadełko) nie może się co prawda pochwalić takimi osiągami jak francuskie TGV, ale dzięki zastosowanemu mechanizmowi elektronicznie sterowanego pochylenia składu względem torów rozwijać może (także na zakrętach) prędkość do 160 km/h. Dzięki takim parametrom nowego składu, podróż między dwiema stolicami sąsiadujących państw skróci się o 22 minuty i trwać będzie 2 godziny i 15 minut (a więc mniej więcej tyle, ile wyprawa TGV z Luksemburga do Paryża).
Nim jednak Pendolino stanie na belgijskich torach te będą musiały zostać poddane modernizacji. Nawet bowiem wahadełko może się urwać podskakując na nierównościach i krzywiznach dzisiejszych belgijskich chemins de fer. Kiedy zatem będzie można wsiąść do szybkiego pociągu do Brukseli? Tego nie podano. Należy się jednak cieszyć, że podjęte zostały wreszcie kroki w kierunku realizacji tego projektu, ten bowiem kurzył się w urzędniczych szufladach ponoć od roku... 1992!
Nim jednak Pendolino stanie na belgijskich torach te będą musiały zostać poddane modernizacji. Nawet bowiem wahadełko może się urwać podskakując na nierównościach i krzywiznach dzisiejszych belgijskich chemins de fer. Kiedy zatem będzie można wsiąść do szybkiego pociągu do Brukseli? Tego nie podano. Należy się jednak cieszyć, że podjęte zostały wreszcie kroki w kierunku realizacji tego projektu, ten bowiem kurzył się w urzędniczych szufladach ponoć od roku... 1992!