Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Był publicystą, dziennikarzem, a także najczęściej, obok Stanisława Lema, tłumaczonym za granicą pisarzem, kilkakrotnie wymienianym jako kandydat do literackiej Nagrody Nobla. Pisał i nieustannie podróżował. Był korespondentem w Ameryce Łacińskiej, Afryce oraz Azji.

„Bywały okresy, kiedy wyprawy w przeszłość pociągały mnie bardziej niż moje aktualne podróże korespondenta i reportera. Działo się to w chwilach zmęczenia teraźniejszością. Wszystko w niej się powtarzało: polityka – przewrotne, nieczyste gry i kłamstwa; życie szarego człowieka – bieda i beznadzieja; podział świata na Wschód i Zachód – ciągle ten sam. A podobnie jak kiedyś pragnąłem przekroczyć granicę w przestrzeni, tak teraz fascynowało mnie przekraczanie granicy w czasie”.
Podróże z Herodotem

zdjęcie dzięki uprzejmości Gazety Wyborczej

kosi w tym miesiacu...
jeszcze ojciec Pierre dobrze nie ostygl, a tu Kapuscinski...
z gornej polki teraz biora.

fakt, z najwyzszej... <cry>

No, to jeszcze dodamy coś do tej smutnej statystyki. Dzisiaj zmarła Krystyna Feldman, nazywana "królową drugiego planu", której jednakowoż pierwszoplanowa rola Nikifora w filmie K. Krauzego okazała się majstersztykiem i rolą życia (jak się okazało ostatnią).

makabryczne żniwa.... już nawet babki Kiepskiej zabrakło.. ;-( ['][']['][']

O Kapuścińskim napisano nawet dzisiaj w Lëtzebuerger Journal. Nawet więc w małym, odległym Księstwie, którego losy toczyły się – jak się przynajmniej wydaje – z dala od historii opisywanych przez naszego Rodaka, wiedzą kim był Kapuściński, pamiętają i szanują jego dorobek. Bardzo to miłe i chyba też ważne.