Belval - nowa dzielnica, lecz także żywe muzeum nauki!
: 17-01-2007, 01:38
W Esch-sur-Alzette – jeszcze niedawno stolicy przemysłowej jednego z krajów Wspólnoty Węgla i Stali, mieście przeżywającym obecnie wiele problemów typowych dla postindustrialnej społeczności, powstają nowe, coraz ciekawsze inicjatywy. Jedną z nich jest, jak zapewne czytelnikom wiadomo, próba „odświeżenia” struktury społecznej miasta poprzez wkomponowanie w jego robotniczo-przemysłową bryłę architektoniczną nowoczesnego osiedla mieszkaniowego Belval, nadającego aglomeracji (przynajmniej w założeniach twórców projektu) zupełnie nowe znaczenie. Inną interesującą koncepcją ma być zaadaptowanie wyłączonej już z eksploatacji huty do celów naukowo-dydaktycznych.
Otóż zamiast zrównania obiektu z ziemią planuje się jego częściowe zachowanie, odrestaurowanie i konserwację, by następnie utworzyć na jego terenie coś w rodzaju Cité des Sciences – żywego muzeum nauki i techniki, gdzie będzie można zobaczyć wiele eksponatów z historii przemysłu w ich „naturalnym otoczeniu”. Miasteczko naukowe ma być w przyszłości udostępnione publicznie, szczególnie zaś dedykowane nauczycielom młodzieży szkolnej, dla których mają być stworzone warunki do prowadzenia zajęć „w terenie”.
Pierwszym etapem transformacji nieczynnej huty w obiekt muzealny jest, rozpoczęta w tym tygodniu, konserwacja i częściowa rozbiórka dwóch wielkich pieców. Docelowo piec A ma zostać odrestaurowany i udostępniony zwiedzającym w całej swojej krasie, natomiast z pieca B zostanie tylko szkielet, po to by zachować oryginalną, widoczną nawet z oddali, charakterystyczną sylwetkę huty. Co do dalszych prac nad rekonstrukcją i transformacją części fabrycznej Belval nie ma jeszcze jasności, bowiem wiele projektów jest nadal przedmiotem dyskusji i konkursów na zagospodarowanie tego terenu, rozpisanych wśród luksemburskich architektów.
Całość zaplanowanych prac ma pochłonąć ponad 48 milionów euro, ale czegóż nie zrobiłby naród dla zakonserwowania reliktów własnej świetlanej przeszłości?
informacja za www.rtl.lu i z własnych źródeł
Otóż zamiast zrównania obiektu z ziemią planuje się jego częściowe zachowanie, odrestaurowanie i konserwację, by następnie utworzyć na jego terenie coś w rodzaju Cité des Sciences – żywego muzeum nauki i techniki, gdzie będzie można zobaczyć wiele eksponatów z historii przemysłu w ich „naturalnym otoczeniu”. Miasteczko naukowe ma być w przyszłości udostępnione publicznie, szczególnie zaś dedykowane nauczycielom młodzieży szkolnej, dla których mają być stworzone warunki do prowadzenia zajęć „w terenie”.
Pierwszym etapem transformacji nieczynnej huty w obiekt muzealny jest, rozpoczęta w tym tygodniu, konserwacja i częściowa rozbiórka dwóch wielkich pieców. Docelowo piec A ma zostać odrestaurowany i udostępniony zwiedzającym w całej swojej krasie, natomiast z pieca B zostanie tylko szkielet, po to by zachować oryginalną, widoczną nawet z oddali, charakterystyczną sylwetkę huty. Co do dalszych prac nad rekonstrukcją i transformacją części fabrycznej Belval nie ma jeszcze jasności, bowiem wiele projektów jest nadal przedmiotem dyskusji i konkursów na zagospodarowanie tego terenu, rozpisanych wśród luksemburskich architektów.
Całość zaplanowanych prac ma pochłonąć ponad 48 milionów euro, ale czegóż nie zrobiłby naród dla zakonserwowania reliktów własnej świetlanej przeszłości?
informacja za www.rtl.lu i z własnych źródeł