MaWi pisze:Taaaak. Pieczywo w delhaize to jest rzeczywiscie kultowa sprawa – przy tym calym luksemburskim monopolu fisherowsko-bakstuffowskim zdecydowana odmiana. No, ale coz, kiedy do Bertranga daleko a i do Gara nie zawsze sie chce zapylac (zreszta na Garze wybor jest mniejszy, niestety).
O ja szczęściara



ps. to mój jubileuszowy 50-ty post

