Strona 2 z 2

: 01-03-2009, 12:14
autor: ogrodniczka
przebiśniegi piekne, ileż to lat trzeba by się tak rozrosły.Tylko właściciele starych ogrodów maja ten przywilej ogladania takich połaci.
Z ptaszkow rozpoznałam gila, sójke i dziecioła, reszta to tabula rasa.
Biedronka rozczuliła.

: 01-03-2009, 14:52
autor: anwi
Ptaszki w kolejności: rudzik, kowalik, zięba, sójka, gile (para), trznadel, wróble, grubodziób, dzięcioł i samica kosa.
A co do kwiatów - w naszym starym-nowym ogrodzie zaskoczyły nas zeszłą wiosną nie tylko kępy przebiśniegów w różnych miejscach, ale i ogromniaste skupiska narcyzów, piękne piwonie oraz stare róże. Uwielbiam takie niespodzianki :D

PS Biedronki stadami przezimowały w naszym domu, a teraz wyleciały do słonka <slonko>

: 01-03-2009, 15:02
autor: MaWi
anwi pisze:Uwielbiam takie niespodzianki :D
To sie nazywa prawdziwy "tajemniczy ogrod". Mnie oprocz tego zaskoczyly nieco w zeszlym roku zostawione nam "w spadku" pod warstwa trawy tuziny sprezyn z lozek, jak tez i roznego kalibru srubki, gwozdzie i druty niebezpiecznie pryskajace spod ostrz kosiarki :/ Skoro jednak udalo sie przezyc mimo tylu pulapek, to jedyne co jeszcze moze nas zaskoczyc, to bomba lotnicza z czasow Bitwy o Ardeny, ktora bez watpienia drzemie gdzies pod sciolka i czeka na swoj moment... <zegar>

Biedronki ciesza bardzo. Jest ich mnostwo; byc moze wiec plaga mszyc w tym roku nie bedzie az tak dokuczliwa, jak w zeszlym...

: 01-03-2009, 16:42
autor: dasty
Biedronki ciesza, ale nie dajcie sie za bardzo pogryzc - sa zarloczne i wygryzaja kawaleczki skory, powoduja uczulenia ...
- to nie zart ! przekonalam sie na wlasnej skorze <beczy>

: 01-03-2009, 17:21
autor: MaWi
A, no i przeciez zapomnialbym. Jeszcze jeden gosc w naszym (przed)wiosennym ogrodzie. Udalo nam sie go przylapac raz jeden kilkanascie dni temu. Nawet nie wiedzielismy, ze nas odwiedza. Do dzis, kiedy to przy pierwszych pracach ziemnych okazalo sie, ze we wszystkich doniczkach i rabatkach odkrywamy pozakopywane orzeszkowe skarby ;)

: 02-03-2009, 00:32
autor: MaWi
A wracajac do tematu :) voila:

: 02-03-2009, 13:39
autor: Redakcja
A tak się działo w Itzig. Dziękujemy niezwykle [glow=red]gorąco[/glow] naszej Czytelniczce za nadesłanie świetnej dokumentacji z podpalania krzyża na południowych rubieżach m.st. Luksemburga! :)

: 02-03-2009, 13:50
autor: dasty
W Itzig zapalono krzyz ok. 0,5 godz. wczesniej niz na Bonnevoie. Ogien w Itzig unosil sie tak wysoko ponad lasem, ze sprawialo to wrazenie, ze caly las plonie.
Na Bonnevoie krzyz byl znacznie mniejszy ze wzgledu, ze byl oddalony ok.25 - 30 metrow od instalacji gazowych - stad tez tak duza ilosc strazakow i rozciagnietych wezy z woda.
Poza tym z Bonnevoie ogladalismy ok. godz 19.00 piekne ognie sztuczne (chyba) z Howald.
Niestety ale nie sprawdzilam stanu baterii w moim aparacie, wiec zadnych zdjec nie zrobilam : :/