W ubiegłym tygodniu luksemburski parlament przyjął nowelizację ustawy o integracji cudzoziemców. Nowe przepisy powołują do życia Office luxembourgeois de l'accueil et de l'intégration – urząd do spraw obcokrajowców, którego zadaniem będzie koordynacja polityki integracyjnej państwa, zwalczanie dyskryminacji, doradztwo i pomoc cudzoziemcom, w tym obejmowanie ich opieką socjalną. Powstaną także nowe ciała konsultacyjne: krajowa rada do spraw cudzoziemców i rady gminne. W tych ostatnich obok Luksemburczyków zasiadać będą mieszkańcy innych narodowości.
Przyjęta właśnie ustawa wprowadza także możliwość zawarcia przez imigranta specyficznej umowy z państwem (contrat d'accueil et d'intégration). W kontrakcie tym przybysz zobowiązywałby się do utrzymywania się z własnych środków i do udziału w życiu społecznym, w zamian za gwarantowane przez państwo kursy językowe i szkolenia obywatelskie oraz środki sprzyjające integracji społecznej i gospodarczej. Okres obowiązywania umowy nie miałby przekraczać dwóch lat. Według głosów krytycznych przepisy pozostawiają zbyt wiele niejasności co do treści kontraktu. Pojawiły się także obawy, że władze mogłyby od zawarcia takiej umowy uzależniać przyznanie czy przedłużenie pozwolenia na pobyt. W debacie parlamentarnej nad projektem podkreślano, że udana integracja cudzoziemców zależy nie tylko od starań samych zainteresowanych, ale także od wyraźnej woli i gotowości luksemburskiego społeczeństwa.
Krótko przed przyjęciem ustawy delegacja luksemburskich deputowanych odwiedziła Gandawę, by przyjrzeć się, w jaki sposób władze dbają o stosunki między 150 grupami etnicznymi zamieszkującymi to belgijskie miasto. Tamtejsze biuro ds. integracji cudzoziemców prowadzi projekty wyrównujące szanse w dziedzinie wykształcenia i zatrudnienia, udziela pomocy prawnej, szkoli urzędników i policjantów w zakresie postępowania z imigrantami. Za szczególnie warte przeniesienia na luksemburski grunt goście uznali bezpłatne usługi tłumaczeniowe świadczone przez gandawskie biuro. Z pomocy językowej w komunikacji i w przekładzie dokumentów korzystają zarówno petenci miejskich urzędów, jak i szkoły i szpitale przyjmujące osoby niewładające językami urzędowymi.
Być może poprawie sytuacji cudzoziemców w Luksemburgu przysłuży się analiza wyników ankiety, która trafiła w ostatnich dniach do skrzynek pocztowych 18 tysięcy osób w Wielkim Księstwie. Przedmiotem badania zamówionego przez Ministerstwo do spraw Rodziny i Integracji jest dyskryminacja na rynku nieruchomości, w tym ze względu na narodowość. Kwestionariusz, rozesłany w języku francuskim i angielskim, zawiera kilkadziesiąt pytań na temat nabycia lub wynajmu mieszkania i ewentualnych doświadczeń dyskryminacji w tych sytuacjach. Autorzy ankiety pytają między innymi o umiejętności językowe i orientację seksualną respondenta. Ciekawe, czy luksemburskie władze będą badać także inne dziedziny życia, w których obecna jest dyskryminacja – na przykład w kwestii dostępu do zatrudnienia czy działalności gospodarczej.
Źródła: wort.lu; l’essentiel; Salle de presse du gouvernement
Integracja po luksembursku
Integracja po luksembursku
- Załączniki
-
- Foto: Guy Jallay (c) wort.lu
- integration.jpeg (36.55 KiB) Przejrzano 2404 razy
Ostatnio zmieniony 01-01-1970, 01:00 przez Redakcja, łącznie zmieniany 1 raz.
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
myśmy też dostali, a najbardziej naz zastanowiło dlaczego, oprócz kwestionariusza w j. francuskim, angielskim, niemiecki i portugalskim, przygotowali go również w języku serbo-chorwackim? Czyżby ta narodowość była najbardziej dyskryminowana? 

===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu