Luksemburg przygotowuje się do... najazdu
: 04-12-2007, 16:11
Rada miasta Luksemburga opracowała właśnie budżet na rok 2008. Jednak radni patrzą dalej w przyszłość, widząc wiele potencjalnych problemów, z którymi zmierzyć należy się już dziś. Najpoważniejszym z nich jest przyrost ludności – ten naturalny oraz ten sztucznie generowany przez zwiększone zainteresowanie luksemburskim rynkiem pracy oraz tworzeniem nowych miejsc pracy w instytucjach UE w wyniku kolejnych rozszerzeń. W ciągu roku 2007 liczba mieszkańców stolicy wzrosła z niemal 84 tys. do prawie 86 tys., natomiast przewiduje się, że do roku 2020 w stolicy Wielkiego Księstwa mieszkało będzie co najmniej 120 000 osób!
To liczba szokująca, biorąc pod uwagę dosyć ograniczone możliwości rozbudowy infrastruktury miasta, toteż radni już teraz głowią się, jak i gdzie tych wszystkich ludzi pomieścić. Z całą pewnością nie zabraknie funduszy. Już na początku roku Luksemburg oceniany był jako jedno z najgospodarniejszych państw UE (vide: nasz artykuł na ten temat). W połowie roku szacowano, że budżet państwa bezprecendensowo nie zamknie się deficytem (także pisaliśmy o tym), co zresztą w chwili obecnej jest już faktem. Problem w tym, na co te pieniądze wydać, by zapewnić mieszkańcom miasta komfort życia a samemu miastu spokojną przyszłość.
Oczywiście przewiduje się przede wszystkim inwestycje w budownictwo mieszkaniowe. Pomysłem priorytetowym będzie "zatykanie" plomb w miejscach gdzie w granicach administracyjnych miasta nadal istnieją duże, niezabudowane przestrzenie. Do takich należą znajdujące się tereny pofabryczne Paul-Wurtha, gdzie wybudowane zostaną mieszkania dla 2700 osób, ponadto na Hollerichu znajdzie dach nad głową ponad 6000 mieszkańców, na Gasperichu około 2000 a w dzielnicy dworcowej – 1680. Także liczba pracowników transgranicznych zwiększy się, i przykładowo jedynie z rejonu Lotaryngii można się spodziewać wzrostu tej liczby do wartości 100 000. Dlatego też wraz z nowymi inwestycjami w dziedzinie nieruchomości planuje się rozbudowe dróg, jednak przede wszystkim w kierunku ułatwień dla transportu alternatywnego (komunikacja miejska, rowery, etc...).
Plany rozbudowy obejmują wiele innych dziedzin, takich jak nowe obiekty handlowe, place zabaw dla dzieci, punkty związane z obsługą turystów, jednym słowem będzie się działo. Luksemburg już teraz zamienia się w jeden wielki plac budowy, a zgodnie z zapewnieniami radnych miasta, to dopiero początek. Pewnie wiec w tym docelowym roku 2020 będziemy tu mieli raj na Ziemi, tylko jak to wszystko przetrwać?
wiadomość za www.wort.lu
To liczba szokująca, biorąc pod uwagę dosyć ograniczone możliwości rozbudowy infrastruktury miasta, toteż radni już teraz głowią się, jak i gdzie tych wszystkich ludzi pomieścić. Z całą pewnością nie zabraknie funduszy. Już na początku roku Luksemburg oceniany był jako jedno z najgospodarniejszych państw UE (vide: nasz artykuł na ten temat). W połowie roku szacowano, że budżet państwa bezprecendensowo nie zamknie się deficytem (także pisaliśmy o tym), co zresztą w chwili obecnej jest już faktem. Problem w tym, na co te pieniądze wydać, by zapewnić mieszkańcom miasta komfort życia a samemu miastu spokojną przyszłość.
Oczywiście przewiduje się przede wszystkim inwestycje w budownictwo mieszkaniowe. Pomysłem priorytetowym będzie "zatykanie" plomb w miejscach gdzie w granicach administracyjnych miasta nadal istnieją duże, niezabudowane przestrzenie. Do takich należą znajdujące się tereny pofabryczne Paul-Wurtha, gdzie wybudowane zostaną mieszkania dla 2700 osób, ponadto na Hollerichu znajdzie dach nad głową ponad 6000 mieszkańców, na Gasperichu około 2000 a w dzielnicy dworcowej – 1680. Także liczba pracowników transgranicznych zwiększy się, i przykładowo jedynie z rejonu Lotaryngii można się spodziewać wzrostu tej liczby do wartości 100 000. Dlatego też wraz z nowymi inwestycjami w dziedzinie nieruchomości planuje się rozbudowe dróg, jednak przede wszystkim w kierunku ułatwień dla transportu alternatywnego (komunikacja miejska, rowery, etc...).
Plany rozbudowy obejmują wiele innych dziedzin, takich jak nowe obiekty handlowe, place zabaw dla dzieci, punkty związane z obsługą turystów, jednym słowem będzie się działo. Luksemburg już teraz zamienia się w jeden wielki plac budowy, a zgodnie z zapewnieniami radnych miasta, to dopiero początek. Pewnie wiec w tym docelowym roku 2020 będziemy tu mieli raj na Ziemi, tylko jak to wszystko przetrwać?
wiadomość za www.wort.lu