Moi Drodzy,
zaczne od usprawiedliwienia sie – przestalem zabierac glos w dyskusji, bo nie chce podnosic jej temperatury oraz niepotrzebnie wzmacniac w niej watki "konfrontacyjne", ktore moga przyslonic wypowiedzi o znacznie wiekszej sile kreatywnosci. Nie oznacza to oczywiscie, ze watku nie sledze; nie oznacza takze, ze nie rezerwuje sobie prawa do skomentowania czy podsumowania jego poszczegolnych etapow. Mysle, ze na takie podsumowanie wlasnie przyszedl czas; jakkolwiek nie jest moja intencja zamykac w tym momencie te dyskusje; wrecz przeciwnie – zywie gleboka nadzieje, ze jeszcze nie wszystkie ciekawe uwagi nt. funkcjonowania forum i portalu padly w tym watku oraz - ze jeszcze sie pojawia. Czy to spontanicznie, czy sprowokowane jej przebiegiem.
Co do podsumowania wszystkich dobrych pomyslow – jeszcze raz za nie bardzo dziekuje! Wiele z nich odpowiada linii zmian, ktora sami przyjelismy; niektore jednak sa dla mnie duzym (wyraznie to napisze – pozytywnym!) zaskoczeniem i z cala pewnoscia co najmniej zastanowimy sie nad ich mozliwoscia realizacji, a jesli tylko damy rade – na pewno je wprowadzimy. Tu odniose sie do dwoch najciekawszych a zarazem najradykalniejszych:
1) pomysl z utworzeniem fundacji a la Wikipedia jest swietny! Wymaga jednak bardzo ostroznego podejscia i zaplanowania nie tylko jak zebrac pieniadze (bo to juz wymyslili za nas inni), nie tylko jak je wydac (bo to wiemy juz od dawna), ale takze opracowania calego systemu pozwalajacego uwiarygodnic, iz pieniadze spoleczne przekazane na polska.lu zostaly nie tylko dobrze wykorzystane, ale przede wszystkim – zgodnie z oczekiwaniami donatorow. Te nie zawsze musza dokladnie pokrywac sie z naszymi oczekiwaniami (co jest naturalne i nie ulega dyskusji); trzeba wiec bedzie pomyslec, jak zrobic cos, co w demokracji nigdy sie nie udalo – mianowicie uczynic tak, by wszyscy byli szczesliwi. Mamy dobry punkt wyjscia – proklamowalem, ze polska.lu nie jest republika ludowa; teraz tylko trzeba wymyslic taki ustroj, ktory okaze sie lepszy

No, w kazdym razie mamy nad czym myslec, wiec zabieramy sie do pracy.
2) system "lajkowania/nielajkowania (hejtowania?)" – tez bardzo ciekawe rozwiazanie i rzeczywiscie moze spelnic az kilka funkcji – po pierwsze zaktywizuje bardziej niesmialych czytelnikow forum oraz tych, ktorzy zamiast przekazu werbalnego wola emocjonalny (ktory uwazam za rownie wazny, a nawet wazniejszy niz "klepanie trzy po trzy" czy "dorzucanie swoich trzech groszy"), po drugie pozwoli w jakis sposob takze usystematyzowac Wasze zainteresowania, poglady, gusta, tak by bez wszczynania ogolnonarodowych debat moc sie latwiej zorientowac jakie sa Wasze oczekiwania, potrzeby, a czego z kolei nie lubicie lub nie akceptujecie.
***
Przechodzac natomiast do komentarzy mam jedynie trzy (mialbym wiecej, ale tak jak napisalem – zdecydowanie chcialbym powstrzymac proces erozji tego watku przez mechanizmy typu "bicie piany" czy "lanie wody"

Zatem:
Komentarz 1 (ad. gabrjel, choc moze ad natalia martens, choc moze - oboje?):
gabrjel pisze:Tylko jak to że mu się chce ma się do tego:
MaWi pisze:forum nie jest i nigdy nie bylo pomyslane jako twor zarzadzany demokratycznie.To po co elyto zadajesz nam jakiekolwiek pytania?.
- coś w tym jest.
Biegunowości wypowiedzi przeraża - wszyscy mają tak czarno-białe poglądy ?
Ja potrafie sobie wyobrazic, kogos, kto zarzadza jakims "dobrem spolecznym" na zasadach niedemokratycznych (a wiec – nie jest zmuszony do bezwzglednego respektowania woli ponad 50% czlonkow tej spolecznosci), a jednoczesnie decyduje sie zapytac ta spolecznosc o jej zdanie w kluczowych kwestiach. Tak normalnie poczytuje sie taki czyn za gest otwartosci ze strony "wladzy" i jako taki docenia. No, ale zawsze znajda sie tacy, ktorzy sobie nie zycza, zeby ich pytac o zdanie. Maja prawo.
Komentarz 2 (ad. natalia martens):
natalia martens pisze: {dobrek bistro} polecam.tutaj byla tylko zajawka.na koncercie nie bylo zadnego Polaka.
Fascynujace, jak mozna w kilku zaledwie slowach obrocic czyjes obiektywnie dobre dzialanie w czyn karygodny a przynajmniej wymagajacy krytyki. Na polska.lu byla
tylko zajawka koncertu Dobrek Bistro. I to jest nasz najwiekszy grzech? I to dlatego, ze byla
tylko zajawka nie przyszedl na koncert ani jeden Polak? A co niby mialo byc wiecej na polska.lu na temat tego wydarzenia? Konkurs na bilety dla czytelnikow? Oferta darmowego piwa na koszt polska.lu w bufecie po koncercie? Tygodniowe spoty reklamowe na stronie glownej portalu? Co jeszcze powinnismy zrobic, a nie zrobilismy, zeby docenic fakt, ze wystepuje w Luksemburgu artysta polskiego pochodzenia, by moc spac spokojnie i nie obrazic naszych czytelnikow? Polska.lu asbl organizuje rocznie kilkadziesiat wydarzen kulturalnych, na ktore zaprasza z polski gwiazdy takiego samego formatu jak Krzysztof Dobrek. Czy pani Natalia zaszczyila swoja obecnoscia ktorys z tych koncertow? Zapowiadamy rocznie na portalu znacznie ponad setke roznych wydarzen kulturalnych (nie tylko tych organizowanych przez nasze stowarzyszenie – tu wszystkich traktujemy na rowni i promujemy na rowni). Dzial Kultura (
http://www.polska.lu/viewforum.php?f=138 ) na polska.lu to ponad 2500 postow, a wydarzenia zwiazane z polskimi artystami pojawiaja sie oprocz tego czesto w dziale Polonica i czas wolny. Za malo, by Polakow zachecic do przyjscia na koncerty, wystawy, projekcje, przedstawienia teatralne? No, chyba za malo, bo czesto jednak jest tak, ze wielu Polakow na takich polskich koncertach sie nie widuje. Ale czy to na pewno wina polska.lu? To az tak latwo sie rozgrzeszyc? Wystarczy powiedziec "na polska.lu byla tylko zajawka, wiec nie poszedlem"?
Czlowiek sie jednak cale zycie uczy... i to akurat byla bardzo pouczajaca wypowiedz. Tyle, ze w nieco innym sensie, niz by tego chciala autorka.
Komentarz 3 (ad. xtheo):
xtheo7 pisze:Przepraszam za upierdliwosc, ale to nie lajki/antylajki czy nowa szata graficzna, ktore poprawia jakosc tego forum, ale jego TRESC.
Ale chodzi ci o jakosc tresci na forum czy na portalu? Bo jesli chodzi o portal, to moge obiecac, ze sie poprawie, ale jesli chodzi o forum, to... no coz... jaki ja moge miec na to wplyw? To kwestia "elyt", ktore sie tu wypowiadaja, a wiec chyba w takim samym stopniu ciebie jak i mnie. Albo moze nawet ciebie bardziej niz mnie :>