Mieszkańcom Luksemburga znajdujące się za południową miedzą francuskie Cattenom kojarzy się przede wszystkim z czterema kominami znajdującej się tam elektrowni jądrowej. Mimo licznych protestów elektrownia działa nieprzerwanie od 25 lat i czynna pozostanie jeszcze przez kolejnych 40, a więc aż do roku 2052. Takie oświadczenie wydał właśnie dyrektor elektrowni Stéphane Dupré la Tour. Tymczasem okazuje się, że w Cattenom zdarzają się awarie. W ciągu ostatnich lat co najmniej kilka 1 stopnia w 7-stopniowej skali międzynarodowej INES ( http://pl.wikipedia.org/wiki/INES ), zaś 18 stycznia br. miała miejsce awaria 2 stopnia. Francuzi twierdzą, że wszystko jest pod kontrolą oraz że odpowiednie działania naprawcze już zostały wdrożone. Jak wiadomo, po katastrofie elektrowni Fukushima wiele krajów zdecydowało w znacznym stopniu zredukować liczbę elektrowni atomowych bądź w ogóle z nich zrezygnować. Niemcy na przykład planują zamknąć wszystkie działające na ich terenie elektrownie atomowe do roku 2022. Francja póki co nie zamierza wprowadzić żadnych ograniczeń w tym zakresie.
wiadomość za www.wort.lu