Rzecz może brzmieć dosyć zabawnie z perspektywy kilku godzin, kiedy ustalono już, m.in. dzięki prześwietleniu walizki promieniami Roentgena, że w środku nie znajdują się żadne niebezpieczne materiały. Jednakowoż w dzisiejszych czasach nikogo nie dziwi przezorność policji w tak poważnych sprawach jak zagrożenie terrorystyczne. Mimo iż tym razem alarm okazał się fałszywy, rzecznik prasowy policji, Vic Reuter, poleca, by nie bagatelizować podobnych sytuacji i zgłaszać każdy budzący niepokój przedmiot oraz każdą okoliczność, która może się wydawać podejrzana. I chociaż koszty takiej akcji są zazwyczaj niemałe, to jednak bezpieczeństwo mieszkańców miasta jest i będzie zawsze priorytetem wartym każdej ceny. Rzecznik policji zauważył ponadto, że podobne alarmy nasiliły się w ostatnich latach, co – naszym zdaniem – niekoniecznie może mieć związek ze zintensyfikowaniem działań ugrupowań terrorystycznych, ale z wyczuelniem tak społeczeństwa jak i policji na problem bezpieczeństwa w mieście (por. choćby alarm bombowy sprzed kilku tygodni, którego przyczyną okazała się kampania reklamowa, a o którym pisaliśmy już na naszych łamach).
Dla zainteresowanych – czarna walizka z ubraniami jest do odebrania w Biurze Rzeczy Znalezionych luksemburskiej Policji. Tylko kto się teraz po nią po takiej awanturze zgłosi?

wiadomość za www.wort.lu