Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

witam,
czy ktoś może wie jakie formalności powinnam załatwić na początku w związku z urodzeniem dziecka? czytałam coś o zadeklarowaniu dziecka w gminie, ale nie wiem jak i gdzie to mam zrobić jeśli wraz z mężem jesteśmy zameldowani w Polsce. no a ponoć po deklaracji wydają akt urodzenia z którym należy się udać do konsulatu żeby dziecko otrzymło paszport (jeszcze po 7 dniach). jak to załatwić w naszej sytuacji? dodam że obecnie mieszkamy w Holandii a rodzić będę w Lux i zastanawiam się czy po wypisie nas ze szpitala będziemy musiali bawić się w przestępców i bez dokumentów przewozić dziecko?
z góry dziękuję za każdą odpowiedź

Nic niewiem narazie na ten temat. Myslalem ze juz urodzilas . Trzeba sie dowiedziec w gminie w Etellbruck. Pozdrawiam

Przestudiuj tez to: http://www.polska.lu/informatorium/zdrowie.html#porod

no i zdaje mi sie, ze byly takie tematy na forum dosyc dobrze zdokumentowane przez niejaka inesitke i chyba tez Agate. Ale nie bardzo mam w tej chwili mozliwosc poszukac...

Hej Magda,

Ja rowniez jak przedmowca * nie wiem nic i pozdrawiam serdecznie !!


* - (oczywiscie Albano1410 bo w miedzyczasie wcial sie z odpowiedzia green monster )


A tak na powaznie - mysle ze jednak skoro decydujecie sie na porod tutaj i macie zamiar sie sprowadzic do Luksa to powinniscie zainwestowac w zameldunek przed porodem. Uwazam ze ulatwi Wam to mocno zycie i cala procedure zwiazana z supportem tutejszego rzadu wobec Ciebie jako mlodej matki jak i Twojego skarba.

Jako zameldowani tutaj ludzie - macie obowiazek zgloszenia faktu narodzin w urzedzie miasta w ciagu zdaje sie 3 dni roboczych. Z dokumentami z urzedu miasta udajesz sie do ambasady/konsulatu PL i tam wyrabiasz obywatelowi polskiemu w postaci twojego dziecka nowy paszport tymczasowy na ktorym ze spokojnym sumieniem przekraczasz granice UE.

W zreczy samej my wyrobilismy dziecku paszport dopiero po jakichs 1,5 - 2 miesiacach i w miedzy czasie nasz syn nielegalnie kilkakrotnie przekroczyl granice krajow ale w sumie bylo to nieco bezwiedne z naszej strony.

Powodzenia !!

Ktos wie;-) No wiec przede wszystkim zero stresu - w szpitalu po urodzeniu dziecka dostaniesz kwit potwierdzajacy przybycie na swiat - niestety nie wiem, jak ten kwit wyglada i co tam jest napisane, bo go nie widzialam na oczy... Faktem jest, ze z tym dokumentem trzeba isc do ratusza i zarejestrowac dziecko, dostaniesz tam akt urodzenia i zestaw kwitow na milion zasilkow. Na zgloszenie dziecka w miejscu urodzenia rzeczywiscie jest jakis termin, nie pamietam czy 3 czy 5 dni (w Luksemburgu, hotel de ville jest otwarty nawet w soboty) - nie martw sie, powiedza Tobie wszystko w szpitalu.
Otrzymanie aktu urodzenia nie ma zadnego powiazania z Twoim/Waszym miejscem zamieszkania czy meldunku.
Ja mam ciagle meldunek w Warszawce, ojciec dziecka to Francuz, urodzilam w Luksemburgu i mieszkam we Francji... A mam dla dziecka akt urodzenia wydany przez Luksemburg, bo w koncu tam przyszlo na swiat :-)

Co do wyrobienia paszportu dla dziecka i zgloszenia narodzin w Konsulacie RP - bez stresu, pierwszy paszport jest wazny 1 rok, wiec jesli nie planujecie 'oficjalnego' przekroczenia granicy (np na lotnisku gdzie Was wylegitymuja) to sie nie spiesz. Nie ma zadnych terminow na zgloszenie dziecka w konsulacie. Natomiast bedac juz na wschod od Odry nie zapomnij i tam zarejstrowac dziecka, bo musisz dostac dla niego pesel.

Pozdrawiam

dziękuję za głosy, sprawa rozwiązana!!!