Strona 1 z 1

PACS czy ślub cywilny?

: 04-02-2013, 16:00
autor: Jowi
Kochani,
Czy orientujecie się może jakie są zalety zawarcia PACSu w porównaniu ze ślubem cywilnym?

Mieszkam z moim partnerem (Francuzem), oboje pracujemy, właśnie dowiedziałam się, że zaszłam w ciążę. Zastanawiamy się, czy nie warto w jakiś sposób zalegalizować naszego związku, przede wszystkim ze względu na ubezpieczenie dodatkowe, pod które chcielibyśmy być podpięci razem, a po drugie ze względu na urlop tacierzyński i mój zasiłek dla bezrobotnych (akurat umowa o pracę wygasa mi w terminie planowanego porodu), wspólne rozliczenia podatkowe i ewentualnie jakieś korzyści dla dziecka (jeśli takie są)?

Czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie, kochani forumowicze?
Co jest lepiej / wygodniej / szybciej zawrzeć, biorąc pod uwagę, że i ja, i on znajdujemy się aktualnie za granicą, a mamy dwa różne obywatelstwa (POL i FR).

Z góry dziękuję za odpowiedzi, jeśli kogoś natchnie...

: 04-02-2013, 16:45
autor: Jowi
Grzebiąc trochę po forum, dochodzę do wniosku, że najbardziej opłaca mi się jednak w ogóle nic nie zawierać i zadeklarować się jako samotną matkę...

: 04-02-2013, 21:25
autor: gabrjel
Jowi pisze:Grzebiąc trochę po forum, dochodzę do wniosku, że najbardziej opłaca mi się jednak w ogóle nic nie zawierać i zadeklarować się jako samotną matkę...
Zgadza się

Jeśli ma się dzieci to lepiej ślub, nie ma się dzieci to PACS, nie chce się ślubu - samotna matka... ale wtedy mieć się na baczności bo często widziany ten sam mężczyzna w miejscu zameldowania może wzbudzić podejrzenia....a o wspólnym meldunku można zapomnieć!!!

: 05-02-2013, 14:56
autor: tomasz
Jowi pisze:Grzebiąc trochę po forum, dochodzę do wniosku, że najbardziej opłaca mi się jednak w ogóle nic nie zawierać i zadeklarować się jako samotną matkę...
I to tyle na temat prorodzinnej polityki państwa.

: 05-02-2013, 14:59
autor: Jowi
tomasz pisze:I to tyle na temat prorodzinnej polityki państwa.
Kolejny paradoks Luksemburga... <rotfl>

: 05-02-2013, 15:25
autor: zzz
tomasz pisze:I to tyle na temat prorodzinnej polityki państwa.
Bo tak naprawdę polityka prorodzinna (i to chyba nie tylko w Lux), to polityka "prodzietna", a nie "promałżeńska". Samotne nie-matki nie mają lepszych warunków fiskalnych od samotnych matek. Więc wszystko jak najbardziej zgodnie z polityką prorodzinną.