Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

moze wreszcie pobawia sie w gre pod tytulem "konkurencja"

A ja z czystym sumieniem moge powiedziec, ze ten pan to jaka pomylka. Nie polecam i chocbyscie teraz mnie tu mieli i ogniem i woda, to mowie tysiac razy NIE. Przepracowany, zmeczony, nie mozna sie dodzwonic, siedzi sie w poczekalni z chorymi, zdrowymi, lekarstwo to samo non stop. Antybiotyk - bron b...

jak w temacie.

Behemoth!!!! Albo Vader!!!!

i piosenke o zdrowiu tez. Generalnie cos fajnego, a ogolnie cos, co mozna sobie zanucic tugewer

skoro to byla pani w okienku, to klientka musiala byc super laska! U kobiet wredota wlacza sie tylko w przypadku bardzo ladnych lasek. Dla zasady. W Reiffasenie tak wlasnie maja, z pol roku chyba temu wpadli na ten pomysl, ze chca blokowac kase za Vise. Mieli problemy z klientami, ktorzy byli na mak...

dziekuje za odzew i komentarze obok Jak to milo, ze temat desek moze byc tak porywacjacy.
A przy okazji, czy ktos z Was mial do czynienia z firma Veranda, ktora sie oglaszala tutaj na naszej stronie?

marza mi sie takie egzotyczne deski na tarasie. Czy ktos z Was ma cos takiego u siebie i moglby sie podzielic ze mna "wrazeniami"? I czy znacie moze firme albo kogos kto robi takie cuda i orientacyjnie ile to moze kosztowac? Dzwienczna bede dozgonnie

Jak juz tu kiedys wspomnialam, nie tylko na dworcu, ale w calej sieci mozna kupic ten tygodnik. Ja kupuje w Auchan. Czasami przychodzi co drugi tydzien.

a ja bym poszla do banku i spytala sie o co kaman. Chyba lepiej widziec niz uciekac? Ale konto i tak bym przeniosla, a to co mam splacic to bym splacala ale juz na moich warunkach Nie jestem pewna, ale czy nie jest tak, ze czlowiekowi trzeba cos zostawic "na zycie"?? <cry>

ja bylam w BellVal w Eschu. Bama ja je pierwszy raz widze w sklepie. A Cactus to moj sklep "kazdej soboty" i nie natknelam sie na te cuda. Moze nie w kazdym sa.

jak by ktos tesknil, albo mial ochote na ciasto z wisniami (niestety sam musi sobie je zrobic ), to uprzejmie donosze, ze wystepuja w Delhaizie jako cercise du Nord. Mniam <zakupy>

zeby pomoc, to to senkju wzielo sie od mojej bylej kiedys szefowej, ktora studiowala byla w Moskwie anglistyke. Oprocz senkju namietnie zaczynala kazde zdanie od "however" i liczyla byla sobie tak: lan, tu, sri... <mrgreen> A przybiegajac do tematu poruszonego przez Was, to ja uwielbiam fr...

POTWORY!

godziny otwarcia, moze mi ktos podac. Senkju

mozna kupic drodzy mili w Luksemburgu w sieci Kiosk. Kosztuje wprawdzie piataka, ale jak milo widziec polski tytul!