Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

wersja francuska

powyżej wersja francuska strony i jeszcze cennik

Właśnie przed chwilą zaparkował naprzeciwko mojego domu (spokojna, ślepa uliczka) samochód. Kierowca tegoż samochodu zjadł wielką bułę, po czym otworzył okno samochodu, wyrzucił papiery po swoim posiłku na chodnik i ulicę i spokojnie odjechał. Jak taki facet będzie miał dzieci lub je ma to aż strach...

To ja dopisuję do listy syna, choć akurat 08.06 kończy 13 lat

1. Marceli 10 lat
2. Jan 5 lat
3. Mateusz 13 lat

Gdybyś sprzedawała pierogi czy kopytka własnej roboty to byłaby wspaniała sprawa. Myślę, że oprócz mnie znalazłoby sie wielu chętnych. Mogłabyś np. zbierać zamówienia z parodniowym wyprzedzeniem. Dobry pomysł <lunch>

Myślę, że dużą przeszkodą w zaaklimatyzowaniu się w Luxemburgu jest właśnie, jak to najtrafniej określił MaWi, życie w rozkroku. Ja w nim obecnie jestem i bardzo mi to przeszkadza. Wiem też, że nikt inny, tylko ja sama muszę się uwolnić z tej sytuacji. Nie mam motywacji do nauki języka, choć brzmi t...

Takie paznokcie muszą być strasznie niewygodne, właściwie to mało czynności można wykonywać z takimi pazurkami. W sumie fajnie, zawsze jakieś wytłumaczenie przed mężem, nie zrobiłam obiadu, bo prawie cały byłby za paznokciami a jak mu się nie podoba to i podrapać mężusia można <haha>

jeremijo pisze:Tak, ten zasiłek możemy dostawać, ale to dla rodziców pozostających z dziećmi w domu do wieku 2 lub 4 lat.
a od czego to zależy bo ja dostawała do drugiego roku syna a nadal jestem z synem w domu

Na drugie dziecko dostajesz do ukończenia przez dziecko 2 roku życia, przy trzecim dziecku do 4 lat

www.naturata.lu

Dobra, zdrowa żywność, dla maluchów również, ale drogo <lunch>

Dzięki Borys, tego mi brakowało

teledyski.onet.pl/10172,1760090,teledyski.html

Uwielbiam tą piosenkę <okok>

Trian pisze:Nie ukrywam, że przygotowywanie ew. pożywienia nie jest moją najmocniejszą stroną,

Może czas spróbować?

danka44 pisze:Spytaj żony, ile czasu musiałby poświęcić na takie przygotowanie i czy byłaby zadowolona robiąc to regulrnie.

Podejrzewam, że żadna rekompensata pieniężna nie byłaby w stanie tego wynagrodzić.
Chyba nie chciałabym się tego podjąć

Przecież pościel prasowało się kiedyś, jak nie było jeszcze pościeli z kory? Ja jeszcze w życiu nie prasowałam pościeli <lol>

Ogólne informacje znajdziesz tu, w temacie Telekomunikacja
http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=43 ... om%F3rkowy

Na babskie spotkania byłyby jak znalazł <szampan>